Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas na zmiany w otoczeniu prezydenta Jacka Majchrowskiego

Piotr Tymczak, Arkadiusz Maciejowski
Samorząd. Po wygranych wyborach prezydent Krakowa rozdziela stanowiska. Ma w zwyczaju wymieniać niektórych swoich zastępców

- Będą zmiany personalne i organizacyjne - zapowiedział prezydent Krakowa Jacek Majchrowski tuż po tym, jak został wybrany na czwartą kadencję. Na razie jednak nie chce jeszcze zdradzać konkretów.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że najbardziej zagrożeni utratą stanowiska są: wiceprezydent odpowiedzialny za edukację Tadeusz Matusz oraz Magdalena Sroka, wiceprezydent ds. kultury i promocji miasta. Niepewna swej przyszłości jest także Elżbieta Koterba odpowiedzialna za planowanie przestrzenne.

Prezydent publicznie potwierdził jedynie, że na stanowisku wiceprezydenta od transportu nadal widziałby Tadeusza Trzmiela. Sam zainteresowany niczego nie przesądza.

- Będę rozmawiał z prezydentem - mówi Tadeusz Trzmiel. Na razie złożył wczoraj ślubowanie radnego i poprowadził sesję nowej Rady Miasta Krakowa. W każdej chwili może się jednak zrzec mandatu, gdyby został wiceprezydentem.

Gdy w minioną niedzielę ogłaszane były sondażowe wyniki wyborów na prezydenta Krakowa, z obecnych wiceprezydentów przy Jacku Majchrowskim stał jedynie Tadeusz Trzmiel. To właśnie on jako jedyny przetrwał przy Majchrowskim przez pełne trzy kadencje. Po każdych kolejnych wyborach obecny prezydent wymieniał część swoich zastępców - oprócz Trzmiela.

Dotychczasowi wiceprezydenci zdają sobie sprawę, że ich przyszłość zależeć też będzie od rozmów Majchrowskiego na temat ewentualnej współpracy z przedstawicielami klubów PiS i PO w Radzie Miasta Krakowa.

Poza tym - jak wiadomo - prezydent lubi "odświeżać" skład swojego gabinetu. Po zwycięstwie cztery lata temu jego nowymi zastępcami zostały Magdalena Sroka i Elżbieta Koterba.

Radny PiS Józef Pilch nie ma wątpliwości, że PO, która poparła Jacka Majchrowskiego w drugiej turze wyborów prezydenckich, będzie teraz oczekiwać w zamian lukratywnego stanowiska - np. stołka wiceprezydenta do spraw edukacji.

- Popierając w drugiej turze wyborów prezydenta Majchrowskiego, nie przedstawialiśmy żadnych oczekiwań kadrowych - zapewnia zaś Grzegorz Stawowy, szef klubu PO w poprzedniej Radzie Miasta. Dodaje przy tym, że prezydent powinien ograniczyć liczbę swoich pełnomocników.

Wśród osób, które miałyby zastąpić Tadeusza Matusza, wymieniani są m.in.: Małgorzata Jantos (radna PO), Bogusław Kośmider (przewodniczący Rady Miasta w poprzedniej kadencji) i Marta Patena, która była kandydatką PO na prezydenta Krakowa.

Sam Tadeusz Matusz podkreśla, że nadal chciałby pełnić swoją funkcję, ale nie umie odpowiedzieć na pytanie, czy dostanie taką możliwość. - Nie są tu ważne moje odczucia, jestem jeszcze przed rozmową z prezydentem, więc czekam na decyzję i normalnie pracuję - mówi Matusz. Praktycznie nie był on jednak widoczny w trakcie kampanii wyborczej Jacka Majchrowskiego.

Niepewny jest także los Magdaleny Sroki, wiceprezydent ds. kultury i promocji miasta. Na jej niekorzyść działa szczególnie historia z nieudolnymi staraniami Krakowa o zimowe igrzyska. Sroka jako przewodnicząca komitetu Kraków 2022 była odpowiedzialna za zachęcenie mieszkańców, aby w referendum opowiedzieli się za igrzyskami. Większość krakowian powiedziała jednak igrzyskom "nie". To była porażka wizerunkowa ekipy rządzącej w mieście.
Ważne są również w tym kontekście słowa samego Jacka Majchrowskiego. Wczoraj na antenie Radia Kraków - pytany o to, czy na swoim stanowisku pozostanie Tadeusz Trzmiel - odpowiedział: "sądzę, że tak". Na to samo pytanie dotyczące Magdaleny Sroki udzielił odpowiedzi: "wszystkie decyzje będę podejmował w ciągu kilku najbliższych dni".

Co zaskakujące, Tomasz Leśniak, lider miejskich aktywistów skupionych w Inicjatywie Kraków Przeciw Igrzyskom, uważa, że Magdalena Sroka jest jedynym wiceprezydentem, który powinien pozostać na swoim stanowisku. - Nie mam większych zastrzeżeń do wiceprezydent Sroki, jeśli chodzi o dziedzinę, którą się zajmuje na co dzień, czyli kulturę.

Sprawa igrzysk była dodatkową kwestią, jaką miała w ramach obowiązków służbowych. Nie mam pojęcia, czy robiła to z przekonaniem, czy bardziej była do tego zmuszona - komentuje Tomasz Leśniak.

To właśnie skupieni wokół niego młodzi aktywiści mocno podkreślali podczas tegorocznej kampanii wyborczej, że urząd trzeba solidnie przewietrzyć. Leśniak uważa, że swą misję powinni zakończyć wiceprezydenci: Matusz (powód: brak edukacyjnej wizji miasta), Trzmiel (powód: za mało nowoczesne podejście do rozwoju transportu) i Koterba (powód: związek ze sprawą zabudowy mieszkaniowej terenów wokół fortu Bronowice, polityka ukierunkowana na zabudowę terenów zielonych).

Leśniak zwraca też uwagę na konieczne zmiany w magistrackim Wydziale Kształtowania Środowiska, gdzie dyrektorką jest Ewa Olszowska-Dej. - Ten wydział powinien prężniej działać, gdy idzie o walkę ze smogiem - wyjaśnia Tomasz Leśniak. Uważa też, że powinni zostać wymienieni dyrektorzy miejskich jednostek: Jerzy Marcinko z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu oraz Krzysztof Kowal z Zarządu Infrastruktury Sportowej.

- Z ich działań wynika, że albo nie znają się na zarządzaniu, albo mają mało nowoczesne do niego podejście. W przypadku ZIKiT-u chodzi o rozwiązania transportowe. ZIS nie radzi sobie z zarządzaniem stadionem Wisły. Jest też pytanie, czy taka jednostka jak ZIS jest w ogóle potrzebna - komentuje Tomasz Leśniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski