Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas przędziorków

Redakcja
   ABC ochrony roślin

Susza i upał sprzyjają nie tylko pożarom. Żółknięcie liści lub opadanie zbrązowiałych szpilek, które wyglądają jakby osmalone przez ogień, może być spowodowane bardzo licznym występowaniem przędziorków.
   
   Te, prawie niewidoczne gołym okiem pajęczaki, są szczególnie groźne w przedłużających się okresach suchej, upalnej pogody. Dlatego nie dziwią liczne pytania, które otrzymujemy ostatnio, dotyczące przyczyn żółknięcia, zasychania, a nawet opadania liści na różnych gatunkach roślin - zwłaszcza ozdobnych. Oczywiście, przez telefon trudno jest sprawdzić "na 100 proc.", z czym mamy do czynienia, dlatego najczęściej radzę pytającym, aby zaopatrzeni w kartkę białego papieru, spróbowali strząsnąć na nią to, co znajduje się na liściach. Jeżeli na papierze umieszczonym pod liśćmi zauważymy bardzo drobne (ok. 0,5 mm), sprawnie poruszające się, liczne "punkty" to znak, że

roślinę zaatakowały przędziorki.

   Skąd się wzięły? - bardzo trudno o odpowiedź. Może zostały przyniesione z wiatrem, albo zakupionymi roślinami czy przyczepione do ubrania. A może już wcześniej były na roślinach, tyle że warunki nie sprzyjały ich szybkiemu rozwojowi. Gdyby przyjrzeć im się z bliska, to okazałoby się, że są to ośmionożne pajęczaki, o owalnym ciele, z ciemnymi plamami na żółtym tle lub z jednolicie zabarwionym ciałem. Najczęściej jednak na spodniej stronie liścia odnaleźć można wszystkie stadia rozwojowe przędziorków, wliczając w to okrągłe, błyszczące jaja, najmłodsze, sześcionożne larwy oraz inne - ruchome i nieruchome stadia. Spoglądając przez mikroskop na powierzchnię liścia zaatakowanego przez przędziorki, zauważyć także można delikatną pajęczynę - w końcu przędziorki to pajęczaki, tyle że wchodzące w skład rzędu roztocze. Pajęczyna stanowi dla nich ochronę, a także... drogę, po której przemieszczają się z gałązki na gałązkę.

Zagrożenie dla roślin

wynika z niezwykle szybkiego tempa rozwoju przędziorków, osiągającego najwyższą wartość w wysokiej temperaturze i przy niskiej wilgotności powietrza. Wtedy właśnie przędziorki pokazują to, co naprawdę potrafią. Rozwój jednego pokolenia (od jaja do postaci dorosłej) trwa w optymalnych warunkach zaledwie 2 tygodnie i łatwo sobie wyobrazić, jak szybko zwiększa się liczebność przędziorków na roślinie. Ponadto szkodniki te intensywnie żerują, wbijając sztyletowate szczękoczułki do komórek liścia, których treść wysysają. Początkowo na wierzchniej stronie liścia pojawiają się liczne, drobne, żółtawe plamki, które z czasem łączą się ze sobą tak, że cały liść przyjmuje najpierw żółtawe, a później brązowe zabarwienie, wygina się i opada. To samo dzieje się np. z igłami świerka stożkowego ("conica") oraz innych roślin iglastych czy liściastych. Widziałem też nieraz kwiatostany gerbery, pąki róży i goździka otoczone gęstą pajęczynką, na której zauważyć można było ruchliwe przędziorki.

W jaki sposób pozbyć się przędziorków?

   Można biologicznie za pomocą dobroczynka szklarniowego - małego drapieżnego roztocza, pożerającego wszystkie stadia rozwojowe przędziorków (do 30 sztuk w ciągu dnia). Ten sposób ochrony jest jednak dostępny tylko dla tych ogrodników, którzy uprawiają w szklarniach warzywa lub rośliny ozdobne.
   Do zwalczania przędziorków przeznaczonych jest wiele preparatów, tzw. akarycydów. Jednym z nowszych jest Magus 200 SC, preparat niszczący wszystkie stadia rozwojowe, wliczając w to jaja letnie tych szkodników. Magus posiada 7-dniowy okres karencji i nie jest szkodliwy dla pszczół oraz pożytecznych owadów. Można także zastosować Nissorun 050 EC - preparat o specyficznym sposobie działania, powodującym zakłócenia w rozwoju przędziorków. Nissorun zwalcza stadia larwalne oraz jaja tych roztoczy. Przędziorki możemy także zwalczać syntetycznymi pyretroidami, np. Talstarem 100 EC, pamiętając, że działają one skutecznie w temperaturze poniżej 20°C. Tekst i fot. Kazimierz Wiech

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski