Czas studniówek

Nic więc dziwnego, że bocheńscy licealiści nie chcą nawet słyszeć o przeniesieniu tego najważniejszego w życiu balu do bardziej przystosowanych sal. - Studniówka w II LO rozpoczęła się od oficjalnego toastu, który zwykle wygłaszał starosta, a ponieważ tym razem nie przybył, zastąpiła go dyrektorka szkoły Ewa Rachfalik. Tylko raz w krótkiej przemowie użyła złowrogiego słowa "matura", ale szybko się zreflektowała i życząc dobrej zabawy przyrzekła, że o tym egzaminie tej nocy już nie wspomni. Szampan miał zaś dodać odwagi do odtańczenia czterech tur poloneza. Każda do innej kompozycji. Były to: "Polonez" Ogińskiego, polonez ludowy oraz ulubiony przez młodzież polonez z filmu "Pan Tadeusz". Wszystkie układy taneczne przygotowała nauczycielka wychowania fizycznego Edyta Sikorska. - Pierwszy układ zatańczyły klasy III b i c, a w pierwszej parze z panią dyrektor tańczył przewodniczący samorządu uczniowskiego Grzegorz Gołdas. W następnych parach szli wychowawcy klas oraz uczniowie. Drugą turę, dla klasy III f, prowadziła wychowawczyni Katarzyna Czekaj z uczniem Wojciechem Wiśniewskim. Trzeci układ zatańczyła klasa III e, a pierwszą parą była wychowawczyni Beata Kołodziej z Kamilem Gradosiem. Ostatni układ zaprezentowały klasy III a i III d, w pierwszej parze znalazła się wicedyrektorka Bogusława Baran i uczeń Wojciech Zegiel.