Czasowe zatrudnienie

Nie wszystkim to odpowiada?

Osoby długotrwale bezrobotne, z niskimi kwalifikacjami, miały szansę podjęcia pracy. Stwarzały ją programy czasowego zatrudnienia: "Bezpieczny wał", "Drogowiec", "Konserwator". Programy realizowane są od kilku miesięcy. Zdaniem szefów firm, którzy koordynują prace, duża jest rotacja w tej grupie. O miejsce wciąż można jeszcze zabiegać.

Program "Bezpieczny wał" umożliwia nabycie nowych umiejętności zawodowych, zwiększa szansę na przyszłe, samodzielne znalezienie pracy. Na razie ludzie ci są przydatni w wykonywaniu bardzo ważnych prac. Założeniem programu jest poprawa stanu bezpieczeństwa przeciwpowodziowego Małopolski. Ze względu na specyfikę zadań, prace wykonywane są do końca października, łączna szacunkowa wartość Programu wynosi 3.443.444 zł. Do końca czerwca pracowało przy tych zadaniach 436 osób.
   Program "Drogowiec" sprowadzał się do wyznaczenia takiego zakresu robót, które, po wykonaniu poprawią bezpieczeństwo na szosach województwa małopolskiego. Koszty przedsięwzięcia to 5.500 tys. zł i kwota ta pozwoliła na aktywizację 770 osób.
   Trzeci program "Konserwator" potrwa do grudnia. Prace polegały na porządkowaniu terenów przy placówkach kultury, muzeach. Aura zmniejsza szanse na efektywne wykorzystanie czasu, ale sporo jest do zrobienia wewnątrz obiektów. Nadchodzące tygodnie również będą wypełnione pracą.
   Koordynatorzy robót twierdzą, że program ma sens, zatrudnienie kilku osób do wykonania prac porządkowych w konkretnej placówce praktykowane jest na Zachodzie. W naszych warunkach jest to wręcz pożądane zajęcie.
   Po raz pierwszy muzea mogą zrealizować to, czego nie jest w stanie wykonać kustosz. Zespoły muzeów zajęte są przede wszystkim organizowaniem imprez, utrzymaniem obiektów i zgromadzonych zbiorów w należytym stanie.
   Właściwa pielęgnacja np. parku czy rozległego terenu wokół zabytkowego obiektu możliwa jest wtedy, gdy placówka zatrudnia ogrodników. Niestety, na te etaty zwykle nie ma już środków.
(kis)