To wystawa zdjęć dwóch fotografów – Jerzego Szota i Henryka Hermanowicza. I powiedzmy sobie od razu: zobaczymy kontrast. Z jednej strony estetycznie wysmakowane zdjęcia Hermanowicza, z drugiej – brzydkie i szare (ale pełne przewrotnego humoru) kadry Szota. To dwa zupełnie różne spojrzenia na otaczającą rzeczywistość. Oba godne uwagi.
To zderzenie w czasie, przestrzeni, klimacie. Z jednej strony lata 50., czas odbudowy kraju po wojnie, ale i budowania nowego ustroju. Z drugiej – ponure lata 80., czas kryzysu. Uśmiechy ludzi w kontekście propagandowych haseł wyglądają jak kiepski żart.
Ta wystawa – poza dokumentalnym charakterem – przypomina, jak wiele jest spojrzeń na PRL.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?