Jedną nogą w Sandecji jest już czeski napastnik Josef Ctvrtnicek. Mierzący 195 cm 25-latek ma jeszcze tylko dostarczyć niezbędne dokumenty ze swego dotychczasowego klubu Zbrojovki Brno.
– W PZPN sprawa jest już załatwiona, ze Zbrojovką ustaliliśmy warunki rocznego wypożyczenia, wszystko więc wskazuje na to, że Czech będzie do dyspozycji trenera Roberta Kasperczyka na nasz sobotni mecz z Dolcanem Ząbki _– zapewnia prezes Sandecji Andrzej Danek. Poinformował on nas również, że na testy do Nowego Sącza przyjedzie bramkarz ze Słowacji. _– Wiem o nim tylko tyle, że ma 21 lat i w nieodległej przeszłości występował w juniorskich reprezentacjach kraju naszych południowych sąsiadów. Mam nadzieję, że zaprezentuje umiejętności pozwalające mu rywalizować o miejsce między słupkami z Markiem Koziołem i Łukaszem Radlińskim, którym przytrafiły się błędy w dotychczasowych spotkaniach.
Tymczasem w sądeckim klubie z wolna stabilizuje się sytuacja kadrowa. Do zajęć z kolegami powracają kontuzjowani tuż przed rozpoczęciem rundy jesiennej Marcin Makuch i Łukasz Nowak. Indywidualne ćwiczenia wznowił po przeprowadzonej w Barcelonie operacji kolana od dawna nieobecny w składzie „biało-czarnych” Kameruńczyk Armand Ella Ken.
_– Wchodzę w normalny trening, przy czym rehabilitant zalecił mi unikania jeszcze bezpośrednich starć w walce o piłkę. Mam nadzieję, że do soboty, najpóźniej do środy, kiedy czeka nas starcie z __Chrobrym Głogów, odzyskam pełnię sił – _deklaruje Marcin Makuch.
Przywołany na wstępie Ctvrtnicek ma być partnerem dla Arkadiusza Aleksandra, jedynego obecnie doświadczonego napastnika Sandecji.
– Nie wykluczam, że będziemy w pewnych meczach grać dwójką w ataku – _przyznaje trener sądeczan. – Arek błyskawicznie odrabia zaległości treningowe, prezentuje się coraz korzystniej. W Olsztynie w ostatniej chwili uratował nam remis, a w meczu z Chojniczanką harował jak wół, biegał od jednego do drugiego pola karnego, należąc do wyróżniających się postaci naszego zespołu. Zresztą w sobotę nie było u nas słabych punktów._
Aleksander, mający za sobą bogatą w gole ekstraklasową przeszłość, nie obawia się konkurencji z Czechem. Przeciwnie, zapewnia, że taki układ będzie dla obydwu graczy korzystny.
– Tworzymy drużynę i wszyscy powinniśmy dbać o to, by występowała w optymalnym zestawieniu – _podkreśla popularny „Aleks”. _– Dlatego prywatne ambicje należy odsunąć na bok. Jeśli trener znajdzie dla nas obu miejsca w wyjściowej jedenastce, to dobrze. W przeciwnym wypadku uczynię wszystko co w mojej mocy, żeby utrzymywać się w jak najwyższej formie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?