(PK)
We wczorajszej informacji o okradzeniu strzeżonych (tylko teoretycznie, jak się okazało) obiektów handlowo-usługowych przy ul. Wiśnickiej naigrywaliśmy się z ochrony obiektu. Mimo pełnej swobody jaką pozostawiono przestępcom stróża jednak nie ukradziono. Życie przynosi jednak jeszcze bardziej nieprawdopodobne historie.
Straty wynoszą aż 8 tys. zł. Złodzieje zdemontowali dwa urządzenia znajdujące się nad drzwiami wejściowymi oraz dwie kamery umieszczone na pięciometrowych latarniach. Ciekawostką techniczną jest nie tylko to, jak dostali się na taką wysokość, lecz i to dlaczego policjanci przeglądający zarejestrowany wcześniej obraz nie dostrzegli niczego podejrzanego. Wynika z tego, że złodzieje doskonale orientowali się, gdzie są "martwe pola widzenia kamer" i wykorzystali tę wiedzę w praktyce. Po odkupieniu kamer trzeba je będzie więc tak zainstalować, by umożliwiały nie tylko pilnowanie samochodów, lecz także wzajemnie samych siebie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?