Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czeka na lot szybowcem

Piotr Pietras
Artur Mroczka cieszy się, że w tym roku będzie startował w Unii Tarnów
Artur Mroczka cieszy się, że w tym roku będzie startował w Unii Tarnów fot. PIOTR PIETRAS
Żużel. Artur Mroczka w przeszłości zawodowo grał w bilard i osiągał w tej dziedzinie sukcesy

Artur Mroczka w nadchodzącym sezonie będzie reprezentował barwy Unii Tarnów. Dla 26-letniego wychowanka GTŻ-u Grudziądz to nowy etap w karierze. Wcześniej, oprócz klubu, w którym rozpoczynał starty na żużlu, występował także w zespołach Stali Gorzów i Wybrzeża Gdańsk.

– Od dziecka kochałem motocykle i chyba dlatego zdecydowałem się zostać żużlowcem – opowiada Mroczka. – Lubiłem jeździć na przeróżnych motocyklach, ale nigdy nie wariowałem. Sami rodzice mówili mi, że nadaję się do jazdy na żużlu, zapisałem się więc do szkółki żużlowej, do której chodziłem praktycznie tylko przez wakacje. W kolejnym roku, po miesiącu, 13 czerwca 2006 roku zdałem egzamin na licencję „Ż” na torze w Zielonej Górze. Jeszcze w tym samym sezonie zacząłem startować w I-ligowych __meczach GTŻ-u Grudziądz – przypomina.

W swoim pierwszym meczu ligowym w Lublinie Mroczka zdobył trzy punkty i dwa bonusy. Jego kariera szybko ruszyła do przodu i już dwa lata później został indywidualnym mistrzem Europy, wraz z kolegami z reprezentacji Polski zdobył złoty medal w Drużynowych Mistrzostwach Świata, natomiast na krajowym podwórku zdobył Brązowy Kask. W kolejnych latach wraz z reprezentacją Polski zdobył jeszcze złoto (2009) i brąz (2011) DMŚJ.

W sezonie 2011 po raz pierwszy zmienił także barwy klubowe przechodząc do Stali Gorzów. _– Startując w klubie z Gorzowa sporo się nauczyłem. Inna sprawa, że w Stali jeździli wtedy jedni z najlepszych zaswodników na świecie Tomek Gollob i Nicki Pedersen. Mimo że nie startowałem we wszystkich meczach, gdyż rywalizacja w drużynie była wtedy bardzo mocna, to bardzo miło wspominam dwa lata spędzone w __Gorzowie _– podkreśla Mroczka, który z zespołem Stali wywalczył brązowy (2011) i srebrny (2012) medal Drużynowych Mistrzostw Polski.

W sezonie 2012 nie wystąpił wprawdzie w żadnym meczu ligowym, ale skupił się wtedy na startach w lidze angielskiej.

Kolejna zmiana klubu przez Mroczkę, ze Stali Gorzów na Wybrzeże Gdańsk, znów zaowocowała sukcesem drużynowym. – Po sezonie, w którym nie było mi dane startować w barwach Stali Gorzów, otrzymałem propozycję z Gdańska, gdzie budowano mocny zespół na awans do ekstraklasy. Rzeczywiście mieliśmy silną drużynę, która pewnie wywalczyła promocję do ekstraklasy.
Zdecydowanie gorzej było w
poprzednim sezonie, gdy w klubie brakowało drugiego mocnego polskego seniora. Wygraliśmy wprawdzie pierwszy mecz sezonu z Unibaksem Toruń, ale później było już tylko gorzej. Zaczęły się problemy organizacyjne i finansowe i wszyscy doskonale wiemy, jaki był ich finał. Nie chcę już do __tego wracać, gdyż to nic przyjemnego
– stwierdził Mroczka.

W zimie otrzymał propozycję startów z tarnowskiego klubu. _– Oferta z Tarnowa nie była jedyna, ale była najbardziej konkretna. Poza tym, wydaje mi się, że zapracowałem sobie na ten kontrakt swoją postawą w ubiegłym roku w ostatnim meczu fazy zasadniczej z Unią Tarnów, w którym zdobyłem 10 punktów. Chciałem też w nowym sezonie startować w klubie z ekstraligi, dlatego cieszę się, że trafiłem do zespołu Unii _– przyznaje zawodnik.

Obok żużla Mroczka ma wiele innych zainteresowań. Oprócz tych motorowych czyli motocrossu, bardzo lubi grać w bilard. _– Kiedyś przez cztery lata grałem w bilard zawodowo. Miałem sporo sukcesów, wygrałem wiele turniejów. Z kolei ostatnio, w prezencie na urodziny, dostałem od swojej dziewczyny Marceliny obieticę lotu szybowcem. To kolejna rzecz, której chcę w życiu spróbować _– dodaje nowy zawodnik tarnowskiego klubu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski