Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czeka na męskie starcia

Łukasz Madej
Grzegorz Goncerz strzelił 13 z 22 bramek, jakie zdobył GKS Katowice
Grzegorz Goncerz strzelił 13 z 22 bramek, jakie zdobył GKS Katowice fot. Arkadiusz Gola
I liga piłkarska. W Nowym Sączu pokaże się najlepszy snajper rozgrywek Grzegorz Goncerz

– Był kiedyś taki czas, że w _ Nowym Sączu praktycznie co roku spędzałem Sylwestra. Mam tu wielu znajomych. Bardzo lubię do tego miasta przyjeżdżać. Fajnie w nim się czuję _– mówi z uśmiechem Grzegorz Goncerz, lider klasyfikacji strzelców I ligi po 14 kolejkach (13 goli).

26-latek tym razem nad Kamienicę wybierze się jednak nie po to, by tańczyć, lecz w barwach swojego GKS-u Katowice walczyć z Sandecją. Spotkanie jutro o godz. 18.

– Fajna pora, będą zapalone świata. Taka typowo piłkarska atmosfera, zapowiada się dobry mecz. Dobrze wiem, że w Nowym Sączu każdemu gra się ciężko, bo mają tam naprawdę niezłych piłkarzy, ale jesteśmy gotowi punkty gospodarzom wydrzeć z gardeł – dodaje stanowczo.

Przy ulicy Kilińskiego Goncerz spotka dobrych znajomych, bo w przeszłości m.in. w Kmicie Zabierzów występował z Marcinem Makuchem i Maciejem Bębenkiem. Prywatnie zna natomiast także choćby prezesa sądeckiego klubu Andrzeja Danka czy stopera Dawida Szufryna (ostatnio nie zagrał z powodu kontuzji).

Urodzony w Krakowie piłkarz szczególnie czeka na pojedynki z „Ciufą”.

_– Wiem dobrze, jak Dawid walczy: bezpardonowo, agresywnie. Ale cóż, taki los napastnika, że trzeba mierzyć się z każdym obrońcą, a ja nie należę do tych, którzy walki unikają. Jeżeli Dawid wybiegnie na boisko, to czekają nas pasjonujące pojedynki. Jeśli kontuzji jednak nie wyleczy, to jest choćby Mateusz Bartków. Już zacieram ręce na myśl o tej rywalizacji _– zapewnia.

Także trener „biało-czarnych” nie jest dla Goncerza obcą osobą. W czasach pracy przy ulicy Bukowej Adama Nawałki to właśnie Piotr Stach był asystentem dzisiejszego selekcjonera reprezentacji Polski. Kiedy stery w „Gieksie” przejął Wojciech Stawowy, Stach był tam dyrektorem sportowym.

I teraz na pewno będzie chciał się w __Katowicach przypomnieć. Zrobi wszystko, żeby to jego zespół wygrał – twierdzi Goncerz.

Zresztą, jeśli chodzi o trenerów, obie drużyny są w podobnej sytuacji. Stach, po kiepskich wynikach Sandecji za kadencji Jozefa Kostelnika, prowadził małopolski zespół dopiero w czterech meczach. A wczoraj nowym opiekunem GKS-u został Artur Skowronek, który zmienił Kazimierza Moskala.

Ten ostatni – były piłkarz i opiekun m.in. Wisły Kraków – także zapłacił za nie najlepszy bilans swojego zespołu. Bo o ile Sandecji (13 punktów) nikt w roli faworyta rozgrywek nie widział, to Katowice (20) same głośno mówiły o chęci włączenia się do walki o awans. To jednak dzięki Moskalowi Goncerz notuje teraz najlepszy okres w karierze.

Jeszcze w poprzednim sezonem grałem niemal na wszystkich pozycjach w ofensywie, ale przed tym trener Moskal mocno zadeklarował: To ty będziesz u mnie „dziewiątką” _– opowiada 26-latek. – _Mówił, że mam stać w polu karnym i __zdobywać bramki. Staram się to robić. Zobaczymy, jaką rolę widzi dla mnie nowy szkoleniowiec, ale obecna runda pokazała, że piłka mnie szuka – przypomina.

Czy sądecka defensywa (24 stracone gole) jutro zatrzyma najlepszego snajpera zaplecza ekstraklasy?

Zobaczymy. Jeszcze kilka goli do końca rundy jesiennej zamierzam strzelić, a każdy niesamowicie mnie cieszy – kończy Grzegorz Goncerz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski