Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czeka nas pracowity rok

Redakcja
W tym roku mamy aż 253 dni robocze, o jeden więcej niż w 2008. Dowodów na to, że czeka nas bardzo pracowity rok, jest znacznie więcej. A to prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński musi przeczytać tysiące stron, by sklecić z nich nowy program, który powinien zmieścić się co najwyżej na kilkudziesięciu stronach. Prezes TVP Piotr Farfał będzie prawie masowo zwalniał ludzi uznanych za gorliwych propagatorów jeszcze starego programu PiS. Julia Pitera będzie skrupulatnie sprawdzać, czy zatrudnienie na wysokich stanowiskach w wojskowych agencjach kolegów i znajomych ministra Bogdana Klicha odbyło się zgodnie z prawem. Drogowcy muszą walczyć ze śniegiem i lodem na drogach, a gazownicy zakręcają kurki, które za jakiś czas trzeba będzie odkręcić. Państwowe inspekcje już zaczęły nachodzić sklepy z dopalaczami. Nawet wyjazd premiera Donalda Tuska na narty można uznać za symptom pracowitych 12 miesięcy, bo przecież przed większym wysiłkiem dobrze jest wypocząć i nabrać sił.

Grzegorz Skowron: Drugie dno

W przypadku pracy powiedzenie: "lepiej być niż mieć" nie powinno być obowiązującą zasadą. Nie tylko warto być w pracy, ale dobrze jest też mieć co robić. Nic nie robić przez 253 dni to dopiero będzie męczące. Może dlatego politycy wymyślają sobie coraz to nowe zajęcia, których większość można by uznać za lek na brak roboty. Dowód: przepis o wyznaczeniu w każdej firmie osoby odpowiedzialnej za ochronę przeciwpożarową. Wczoraj Janusz Palikot uznał, że to paranoja i zgłosił swój sprzeciw. Tyle tylko że 17 października głosował za wprowadzeniem w Polsce tej paranoi. Chyba po to, by teraz móc to skrytykować, a Komisja Przyjazne państwo miała co poprawiać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski