Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czekają na okazję?

Bartosz Karcz
Umowa Stilicia wygasa po sezonie
Umowa Stilicia wygasa po sezonie Fot. Andrzej Banaś
Piłka nożna. Wisła na razie nie uzupełniła znacząco składu – co obiecywał jej prezes. A ekstraklasa rusza już w przyszłym tygodniu.

Do pierwszego w tym roku meczu ligowego piłkarzy Wisły Kraków pozostało już tylko dziewięć dni. Tymczasem „Biała Gwiazda” pozyskała na razie tylko Michała Miśkiewicza i podpisała kontrakt z Bobanem Joviciem, ale obowiązujący od 1 lipca. Testowany jest jeszcze Moustapha Bangura, pomocnik rodem ze Sierra Leone, jednak póki co, umowy z Wisłą nie podpisał. Dlatego na razie trudno mówić, że klub z ul. Reymonta choćby uzupełnił znacząco kadrę, co obiecywał niedawno prezes Robert Gaszyński.

Nie oznacza to, że w Wiśle o transferach nie myślą. Podejście jest jednak takie, że ponieważ trzeba w tym momencie dokładnie oglądać każdą złotówkę, to lepiej poczekać i wybrać dobrze, niż brać piłkarza „na sztukę”. Takie podejście do sprawy latem zaowocowało m.in. sprowadzeniem Richarda Guzmicsa. Wisła nie spieszyła się i pozyskała Węgra dopiero wtedy, gdy nie znalazł on sobie klubu na zachodzie Europy. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo Guzmics razem z Głowackim bardzo szybko stworzyli jeden z najlepszych duetów środkowych obrońców w ekstraklasie.

Czy taka cierpliwość przyniesie efekty również teraz, przekonamy się niebawem, ale Robert Gaszyński utrzymuje, że np. napastnik do Wisły zostanie sprowadzony. – Cały czas pracujemy nad __tym – mówił niedawno.

Prezes Wisły musi popracować jeszcze nad jedną sprawą. Gdy obejmował stery w klubie przy ul. Reymonta, obiecywał, że szybko podejmie rozmowy z Semirem Stiliciem na temat przedłużenia kontraktu przez Bośniaka. I rzeczywiście, takie rozmowy zostały podjęte, ale na razie nie ma ich efektu w postaci podpisów na nowej umowie. Gdy kilka dni temu zapytaliśmy Gaszyńskiego, jak wygląda ta sytuacja, odparł: – Powiedziałem już na pierwszej konferencji, że postaramy się załatwić sprawę Semira Stilicia jeszcze przed pierwszym meczem z Lechią Gdańsk i cały czas to podtrzymuję. Wybieram się do Turcji na zgrupowanie i __oczywiście spotkam się tam również ze Stiliciem.

Sprawa jest o tyle nagląca, że im dłużej Wisła kontraktu z Bośniakiem nie przedłuża, tym większe prawdopodobieństwo, że piłkarz zwiąże się umową z innym klubem. Pojawiły się np. informacje, że Stiliciem zainteresowany jest lider węgierskiej ekstraklasy Videoton Szekesfehervar, który miał nawet złożyć konkretną ofertę Bośniakowi. Problem w tym, że poinformowały o tym media nie węgierskie, a... tureckie. A w tym przypadku, jak uczy doświadczenie, należy zachować daleko idącą ostrożność.

Na koniec dodajmy, że do wspomnianej przez Roberta Gaszyńskiego wizyty w Turcji ma dojść w najbliższy weekend. Prezes Wisły wybiera się nad Bosfor w towarzystwie właściciela klubu Bogusława Cupiała. Będą oni mieli okazję zobaczyć m.in. ostatni sparing, jaki „Biała Gwiazda” rozegra w okresie przygotowawczym. Próbą generalną przed startem ligi będzie niedzielny mecz z Universitateą Krajowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski