Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czekając na pieczęć z nieba

Rozmawiała Barbara Rotter-Stankiewicz
Rozmowa. Z s. Konradą Dubel, karmelitanką Dzieciątka Jezus, o „Maciusiu” z Marszowic – Słudze Bożym ojcu Anzelmie Gądku oraz jego procesie beatyfikacyjnym, którego jest postulatorką. Warto ją poznać i odwiedzić izbę pamięci na szlaku papieskim.

– Obchody okrągłej, bo 130. rocznicy urodzin ojca Anzelma Gądka OCD, w ubiegłym roku były bardzo uroczyste. Jak świętowano je teraz?

– W Niegowici rodacy ojca An­zelma modlili się w przeddzień jego urodzin podczas mszy św. w niedzielę 23 lutego. W tej świątyni Maciej Gądek był ochrzczony – 25 lutego 1884 r. – i przyjął pierwsze sakramenty,o czym głosi tablica w przedsionku kościoła.

W naszych wspólnotach ten dzień, to szczególna „rodzinna“ radość. Starsze siostry opowiadają młodszym, jak za życia Ojca Założyciela składały mu życzenia, a on wspominał swój dom rodzinny, dzieciństwo w Mar­szowicach, rodziców Salomeę i Antoniego, babcię Apo­lonię, której zawdzięczał posłanie go do gimnazjum w Wado­wicach.

Od wielu lat, na dzień urodzin i imienin „Maciusia“ – jak lubił żartobliwie nazywać siebie oj­ciec Anzelm – siostra przełożona sprawia siostrom we wspólnocie prezent w postaci małych,pieczonych bułeczek, przez co naśladuje mamę ojca An­­­­zel­­­ma, który wspominał, że kiedy jego mamusia szła do miasta, zawsze przynosiła dzieciom w koszyku smaczne bułeczki.

W naszej wspólnocie w Łodzi co roku na urodziny ojciec Anzelma pieczemy takie „bułeczki mar­szo­wic­kie“ i zazwyczaj przynoszą je do refektarza „goście z Mar­­szowic“.

W tym roku, chociaż urodziny „Maciusia” przypadły w Wielkim Poście, siostry z radością przyjęły tradycyjnych gości, tj nowicjuszki, przebrane za babcię Apolonię i mamę Salomeę, z koszem bułek.W muzeum ojca Anzelma siostry obejrzały prezentację multimedialną z jego nagranym głosem, który w 1967 r. opo­wiadał siostrom o swoim dzieciństwie.

– Jakie prace prowadzone są obecnie w ramach procesu beatyfikacyjnego ojciec Anzelma ?

–Prace trwają na etapie rzymskim, są one czasochłonne i potrzeba cierpliwego czekania… Tworzona jest m.in. synteza dużej dokumentacji, zawiezionej do Kongregacji w Rzymie.

W oparciu o dokumenty, zeznania świadków i pisma Sługi Bożego, opracowywana jest jego biografia i badane są cnoty chrześcijańskie. Być może wnet zostanie opublikowany nieco szerszy niż wydany dotąd życiorys ojca Anzelma, który ukaże się również w języku włoskim i hiszpańskim.

Chcemy szerzej dać poznać tego świątobliwego zakonnika, który przez 22 lata (1925-1947) w Rzymie, dla całego zakonu karmelitańskiego wychowywał kleryków, pełniących potem ważne obowiązki prowincjałów i wychowawców .

– Czy ta dokumentacja wystarczy, by papież mógł ojca Anzel­ma beatyfikować?

– Potrzebna jest jeszcze „pieczęć” z nieba, tzn. cud dokonany za przyczyną Sługi Bożego. Do naszej Postulacji w Łodzi ciągle napływają prośby o modlitwę za jego przyczyną; są to listy, maile, telefony, smsy...

Odpisujemy, wysyłamy obrazki z relikwią (cząstka ubrania) i wi­­­­ze­­runkiem Sługi Bożego oraz z modlitwą zatwierdzoną przez ks. biskupa. Intencje te są polecane przez siostry w codziennej nieustannej nowennie.

Każdego 15. dnia miesiąca odprawiane są w Łodzi w kaplicy sióstr, w kościele karmelitów bosych, gdzie znajduje się grób ojca Anzelma oraz w kościele parafialnym w Niegowici, msze św. o jego beatyfikację oraz czytane są kartki od jego czcicieli.

– Czy ludzie tylko proszą, czy też mają za co dziękować?

– To nie są wyłącznie prośby. Napływają także liczne podziękowania za łaski otrzymywane przez tych, którzy proszą z wiarą, do rąk których jakimś sposobem trafił obrazek ojca Anzelma. Odnotowujemy te fakty w „Księdze łask”.

Dotyczą one różnych dziedzin życia osobistego i rodzinnego, codziennych kłopotów, ale i spraw wielkich. Niektórzy piszą, że dla nich to był cud…

Jednak do beatyfikacji jest brane pod uwagę zdarzenie przekraczające możliwości natury, i tylko cuda natury fizycznej można udokumentować i udowodnić. Do takich łask należą nagłe uzdrowienia z ciężkich chorób fizycznych, czy ocalenie życia z wypadków. Jest już kilka zgłoszeń, które mają znamiona takich łask. Możliwe, że taki dobitny znak już się pojawił, ale jeszcze go nie zgłoszono.

– O jakich łaskach otrzymanych za przyczyną ojca Anzelma informują wierni?

– Dotyczą one zarówno spraw duchowych, jak nawrócenia kogoś z grzechów, nałogów, wyrwanie ze złego towarzystwa, przywrócenie zgody w rodzinie, czy jedności małżeńskiej, ale także spraw doczesnych, jak np. wyjaśnienie sprawy sądowej.

Wiele próśb, a potem podziękowań, dotyczy otrzymania daru potomstwa. O tę łaskę modlą się przez wstawiennictwo ojcia Anzelma najczęściej sami małżonkowie.

Wielu młodych ludzi powierza ojcu Anzelmowi swoje studia, egzaminy, wybór zawodu, a zwłaszcza znalezienie godnej pracy. Sługa Boży prawie całe życie był wychowawcą młodzieży, przełożonym, kilkanaście lat rektorem uczelni i zawsze młodzież rozumiał.

Niektórzy „testują możliwości” ojca Anzelma przez modlitwę o lepsze wynagrodzenie, otrzymanie renty, czy nawet poratowanie studenckiego portfela . Tu mogę przytoczyć świadectwo Macieja, który napisał: „Ostatnio musiałem zapłacić zaległy rachunek w wys. 170 zł na uczelni. I postanowiłem wypróbować ojciec Anzelma. Poprosiłem, żeby jakoś „znalazły się” te pieniądze. W przeciągu kilku dni,(..), wpadło w moje ręce dodatkowo aż 450 zł.Nigdy mi się to nie zdarzyło normalnie (...)Wkrótce ten sam młody człowiek zgłosił nową łaskę: „Dziś odbył się mój egzamin licen­cjacki. Wszystko dobrze się udałojciec Dziękuję za wsparcie przez wstawiennictwo Sługi Bożego“.

DOM PAMIĘCI O. ANZELMA GĄDKA W MARSZOWICACH
Można go zwiedzać od marca. Termin ustalić trzeba mailem: [email protected] lub telefonując na numer 724 299 286. Siostry: Damaris, Roselina i Natana serdecznie zapraszają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski