– Obchody okrągłej, bo 130. rocznicy urodzin ojca Anzelma Gądka OCD, w ubiegłym roku były bardzo uroczyste. Jak świętowano je teraz?
– W Niegowici rodacy ojca Anzelma modlili się w przeddzień jego urodzin podczas mszy św. w niedzielę 23 lutego. W tej świątyni Maciej Gądek był ochrzczony – 25 lutego 1884 r. – i przyjął pierwsze sakramenty,o czym głosi tablica w przedsionku kościoła.
W naszych wspólnotach ten dzień, to szczególna „rodzinna“ radość. Starsze siostry opowiadają młodszym, jak za życia Ojca Założyciela składały mu życzenia, a on wspominał swój dom rodzinny, dzieciństwo w Marszowicach, rodziców Salomeę i Antoniego, babcię Apolonię, której zawdzięczał posłanie go do gimnazjum w Wadowicach.
Od wielu lat, na dzień urodzin i imienin „Maciusia“ – jak lubił żartobliwie nazywać siebie ojciec Anzelm – siostra przełożona sprawia siostrom we wspólnocie prezent w postaci małych,pieczonych bułeczek, przez co naśladuje mamę ojca Anzelma, który wspominał, że kiedy jego mamusia szła do miasta, zawsze przynosiła dzieciom w koszyku smaczne bułeczki.
W naszej wspólnocie w Łodzi co roku na urodziny ojciec Anzelma pieczemy takie „bułeczki marszowickie“ i zazwyczaj przynoszą je do refektarza „goście z Marszowic“.
W tym roku, chociaż urodziny „Maciusia” przypadły w Wielkim Poście, siostry z radością przyjęły tradycyjnych gości, tj nowicjuszki, przebrane za babcię Apolonię i mamę Salomeę, z koszem bułek.W muzeum ojca Anzelma siostry obejrzały prezentację multimedialną z jego nagranym głosem, który w 1967 r. opowiadał siostrom o swoim dzieciństwie.
– Jakie prace prowadzone są obecnie w ramach procesu beatyfikacyjnego ojciec Anzelma ?
–Prace trwają na etapie rzymskim, są one czasochłonne i potrzeba cierpliwego czekania… Tworzona jest m.in. synteza dużej dokumentacji, zawiezionej do Kongregacji w Rzymie.
W oparciu o dokumenty, zeznania świadków i pisma Sługi Bożego, opracowywana jest jego biografia i badane są cnoty chrześcijańskie. Być może wnet zostanie opublikowany nieco szerszy niż wydany dotąd życiorys ojca Anzelma, który ukaże się również w języku włoskim i hiszpańskim.
Chcemy szerzej dać poznać tego świątobliwego zakonnika, który przez 22 lata (1925-1947) w Rzymie, dla całego zakonu karmelitańskiego wychowywał kleryków, pełniących potem ważne obowiązki prowincjałów i wychowawców .
– Czy ta dokumentacja wystarczy, by papież mógł ojca Anzelma beatyfikować?
– Potrzebna jest jeszcze „pieczęć” z nieba, tzn. cud dokonany za przyczyną Sługi Bożego. Do naszej Postulacji w Łodzi ciągle napływają prośby o modlitwę za jego przyczyną; są to listy, maile, telefony, smsy...
Odpisujemy, wysyłamy obrazki z relikwią (cząstka ubrania) i wizerunkiem Sługi Bożego oraz z modlitwą zatwierdzoną przez ks. biskupa. Intencje te są polecane przez siostry w codziennej nieustannej nowennie.
Każdego 15. dnia miesiąca odprawiane są w Łodzi w kaplicy sióstr, w kościele karmelitów bosych, gdzie znajduje się grób ojca Anzelma oraz w kościele parafialnym w Niegowici, msze św. o jego beatyfikację oraz czytane są kartki od jego czcicieli.
– Czy ludzie tylko proszą, czy też mają za co dziękować?
– To nie są wyłącznie prośby. Napływają także liczne podziękowania za łaski otrzymywane przez tych, którzy proszą z wiarą, do rąk których jakimś sposobem trafił obrazek ojca Anzelma. Odnotowujemy te fakty w „Księdze łask”.
Dotyczą one różnych dziedzin życia osobistego i rodzinnego, codziennych kłopotów, ale i spraw wielkich. Niektórzy piszą, że dla nich to był cud…
Jednak do beatyfikacji jest brane pod uwagę zdarzenie przekraczające możliwości natury, i tylko cuda natury fizycznej można udokumentować i udowodnić. Do takich łask należą nagłe uzdrowienia z ciężkich chorób fizycznych, czy ocalenie życia z wypadków. Jest już kilka zgłoszeń, które mają znamiona takich łask. Możliwe, że taki dobitny znak już się pojawił, ale jeszcze go nie zgłoszono.
– O jakich łaskach otrzymanych za przyczyną ojca Anzelma informują wierni?
– Dotyczą one zarówno spraw duchowych, jak nawrócenia kogoś z grzechów, nałogów, wyrwanie ze złego towarzystwa, przywrócenie zgody w rodzinie, czy jedności małżeńskiej, ale także spraw doczesnych, jak np. wyjaśnienie sprawy sądowej.
Wiele próśb, a potem podziękowań, dotyczy otrzymania daru potomstwa. O tę łaskę modlą się przez wstawiennictwo ojcia Anzelma najczęściej sami małżonkowie.
Wielu młodych ludzi powierza ojcu Anzelmowi swoje studia, egzaminy, wybór zawodu, a zwłaszcza znalezienie godnej pracy. Sługa Boży prawie całe życie był wychowawcą młodzieży, przełożonym, kilkanaście lat rektorem uczelni i zawsze młodzież rozumiał.
Niektórzy „testują możliwości” ojca Anzelma przez modlitwę o lepsze wynagrodzenie, otrzymanie renty, czy nawet poratowanie studenckiego portfela . Tu mogę przytoczyć świadectwo Macieja, który napisał: „Ostatnio musiałem zapłacić zaległy rachunek w wys. 170 zł na uczelni. I postanowiłem wypróbować ojciec Anzelma. Poprosiłem, żeby jakoś „znalazły się” te pieniądze. W przeciągu kilku dni,(..), wpadło w moje ręce dodatkowo aż 450 zł.Nigdy mi się to nie zdarzyło normalnie (...)Wkrótce ten sam młody człowiek zgłosił nową łaskę: „Dziś odbył się mój egzamin licencjacki. Wszystko dobrze się udałojciec Dziękuję za wsparcie przez wstawiennictwo Sługi Bożego“.
DOM PAMIĘCI O. ANZELMA GĄDKA W MARSZOWICACH
Można go zwiedzać od marca. Termin ustalić trzeba mailem: [email protected] lub telefonując na numer 724 299 286. Siostry: Damaris, Roselina i Natana serdecznie zapraszają.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?