Czekajowie

   Matylda postawiła na swoim i poślubiła Juliusza. Nie dane jednak było im długie wspólne życie, gdyż Juliusz przedwcześnie zmarł, ale związek - pomimo trudnych wojennych czasów - był szczęśliwy. Przyszła na świat jedyna córka - Maria.
   Po śmierci ojca wychowywały ją matka i babka - również Matylda - z książąt Windisch-Graetzów Sapieżyna. Były to niezmiernie trudne dla potomków arystokratycznych rodów lata. Matka małej Marii, wdowa po sławnym artyście, a przy tym z uniwersyteckim wykształceniem, długo musiała się starać, aby dostać jakąkolwiek pracę. Rodzinny dom przy ulicy Pijarskiej pełen starych mebli
i pamiątek był miejscem, gdzie upłynęło dzieciństwo
i młodość Marii. Mieszka tu zresztą do dziś razem z córką i jej rodziną.
   Maria od dzieciństwa wykazywała zdolności zarówno muzyczne, jak i plastyczne. Skończyła podstawową szkołę muzyczną, grając na fortepianie i wiolonczeli, a po maturze - uzyskanej zgodnie
z rodzinną tradycją w Liceum Sióstr Niepokalanek w Szymanowie - zaczęła studiować architekturę na Politechnice Krakowskiej. Zmieniła jednak ten kierunek studiów na bardziej odpowiadającą jej artystycznej naturze Akademię Sztuk Pięknych. Skończyła Wydział Form Przemysłowych i przez kilka lat pracowała na uczelni jako asystentka. Jeszcze będąc studentką architektury, poznała swego przyszłego męża, kolegę
z uczelni - Jacka Czekaja. Przyszły na świat dzieci
- dziś już dorosłe, syn Jakub i córka, nazwana rodzinnym imieniem Matylda.
   Kiedy przyszedł czas "Solidarności" Maria Osterwa-Czekaj zaangażowała się w działalność związku. W czasach stanu wojennego w domu przy Pijarskiej odbywały się konspiracyjne spotkania, niejeden ukrywający się przed milicją znajdował tam pomoc.
   W III Rzeczpospolitej była dyrektorem Biura Kongresowego w Urzędzie Miasta, ale od kilkunastu lat zajmuje się przede wszystkim dziennikarstwem. Jest samodzielnym producentem telewizyjnym, przygotowuje filmy dla fundacji kultury chrześcijańskiej "Znak" i programu "Mosty na Wschód".
   Tymczasem dzieci dorastały. Jakub i Matylda, oboje spod znaku Bliźniąt, przejawiali zdolności artystyczne. Ukończyli też szkołę muzyczną. Jakub podobnie jak matka grał na wiolonczeli, Matylda - na skrzypcach. Po maturze syn poszedł w ślady matki i podobnie jak ona ukończył ASP. Dziś mieszka w Warszawie, jest dyrektorem kreatywnym jednej z agencji reklamowych, tworzy też Centrum Designe’u. W wolnych chwilach, tak jak w latach szkolnych, jest zapalonym jeźdźcem - niegdyś był jednym z twórców
VIII Drużyny Harcerskiej Konnej im. 8. Pułku Księcia Józefa Poniatowskiego. Dziś gra
w pierwszej polskiej drużynie polo. Ożenił się z Dorotą Śpiewlą - prawniczką, dyrektorem
ds. nauki Vichy Poland.
   Matylda studiowała dziennikarstwo. Pracowała dla TV Kraków, teraz działa w Stowarzyszeniu im. Beethovena. Razem z mężem Pawłem Krasickim, tłumaczem z języków obcych, mieszka w rodzinnej kamienicy na zaadaptowanym strychu. Najmłodsze pokolenie rodziny to dzieci Jakuba
- 8-letnia Anna Maria, uczennica francuskiej szkoły w Warszawie, i 3-letni Jakub junior oraz jego rówieśnik Jan Krasicki, syn Matyldy.
   W ostatnich latach Maria wiele czasu poświęciła przygotowaniu do druku liczących ponad 800 stron pamiętników swej babki Matyldy z Windisch-Graetzów Sapieżyny. Sama przepisała całość na komputerze, opatrzyła wieloma przypisami, zestawiła drzewo genealogiczne, wybrała zdjęcia. Dzieci żywo interesowały się tą pracą, a kiedy pięknie wydany nakładem Wydawnictwa Literackiego tom ukazał się drukiem, wzięły udział w uroczystej promocji w Siedliskach, majątku Sapiehów, gdzie przez kilkadziesiąt lat mieszkała i spisywała swe przeżycia i wrażenia księżna Matylda.
    BW