Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czemu czcimy okupanta?!

Redakcja
Publikujemy poniżej mocny głos olkuszanina Marka Lasoty, pracownika Instytu Pamięci Narodowej, byłego nauczyciela i posła, w sprawie obchodów rocznicy "wyzwolenia Olkusza". Czy wkroczenie armii sowieckiej do opuszczonego przez hitlerowców miasta było rzeczywiście "wyzwoleniem", czy też najazdem kolejnego okupanta. Czy wobec tego warto je czcić? Zapraszamy do dyskusji na łamach.

   W ostatnich dniach w olkuskich magazynach reklamowych pojawiło się ogłoszenie - zaproszenie do uczestnictwa w obchodach 59. rocznicy wyzwolenia Olkusza.
   Co tak niezwykłego i ważnego wydarzyło się 20 stycznia 1945 roku, że 59 lat później młodzież, mieszkańcy i organizacje społeczne ze sztandarami na rynku miejskim mają to upamiętniać? Chodzi najprawdopodobniej o wkroczenie w tym dniu do Olkusza oddziałów armii sowieckiej. Warto pamiętać, że w Olkuszu przynajmniej od kilku dni nie było już wtedy ani jednego żołnierza niemieckiego, nie było ani jednego urzędnika administracji niemieckiej, ba, nie było już ani jednego Niemca. Zatem do wolnego, bo opuszczonego przez niemieckich okupantów Olkusza, wkroczyli 20 stycznia 1945 roku sowieccy żołnierze, za którymi przyszła sowiecka administracja wojskowa i cywilna, posługując się w praktyce łajdakami z PPR i innych tego typu organizacji.
   Ponieważ nikt nie miał zamiaru przywrócić wówczas suwerennej i legalnej polskiej władzy, nowa - oparta na sowieckiej armii - administracja była po prostu kolejną administracją okupacyjną, przeciwko której nadal prowadzona była konspiracyjna walka polskich patriotów. Innymi słowy mówiąc, pod nazwą "wyzwolenie" obchodzi się przejęcie władzy w Olkuszu przez kolejnego okupanta, będącego niejednokrotnie znacznie brutalniejszym i bezwzględniejszym niż hitlerowcy.
   Ten rytuał, szczególnie usilnie kultywowany w latach 1945 -1989 przez wyrosłą na bazie drugiej okupacji administrację państwa o nazwie PRL, obudowany był rozmaitymi legendami i zwyczajnymi kłamstwami. Podobnie rzecz się ma z kwaterą żołnierzy sowieckich na olkuskim cmentarzu. Pochowani są tam zabici w walkach w różnych częściach kraju, a także pod Sławkowem, których zwieziono na olkuski cmentarz po to tylko, by kolejni komunistyczni administratorzy Olkusza mieli swoje miejsce kultu dla sowieckiego mocodawcy.
   Dziś, kiedy można swobodnie i bez zakłamania ukazywać historyczną prawdę, musi budzić zdumienie bezrefleksyjne podtrzymywanie rytuału nie mającego nic wspólnego z ową prawdą, nie niosącego żadnych wartości wychowawczych i patriotycznych, a faktycznie powodującego zamęt w umysłach młodzieży. Nie ma również powodu, by schlebiać gustom fanatycznych wielbicieli PRL.
   Pozostaję więc z wiarą, że zaoszczędzone zostanie przytomnym mieszkańcom Olkusza celebrowanie 60. rocznicy "wyzwolenia" w przyszłym roku.
Marek Lasota

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski