Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czernichów. Na cmentarzu wykopali dół i... pogrzebali stertę śmieci. Mieszkańcy są oburzeni

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Fot. Zbiory prywatne
Wielka hałda śmieci urosła obok parkingu przy cmentarnym murze. Potem odpady zakopano na cmentarzu. Mieszkańcy nie chcą się z tym pogodzić i zainteresowali sprawą Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.

Przy cmentarzu parafialnym w Czernichowie był problem z górą śmieci. Parafianie beztrosko wyrzucali odpady a ksiądz zwracał uwagę na kłopoty z wywózką. Aż ktoś wpadł na pomysł, by zakopać resztki chryzantem, doniczki, znicze, reklamówki. Zarządca cmentarza - parafia zrealizowała pomysł.

- Zgroza. Wykopali wielki dół na cmentarzu i wrzucili śmieci. Po hałdzie ziemi, którą usypano kopiąc dół, szacujemy, że są tam trzy tony odpadów - informuje jeden z mieszkańców.

Kolejny wskazywał, gdzie są opublikowane zdjęcia pokazujące śmieci w dole. Jeszcze inna osoba w e-mailu pisała, że w domach wszyscy segregują i słono płacą za wywóz. Nielegalne składowiska podlegają karze i pyta, czy zarządców cmentarza to nie dotyczy?

- Zakopywanie śmieci za kaplicą na cmentarzu nie mieści się w głowie, a arogancja włodarzy cmentarza jest karygodna - ubolewa.

Mieszkańcy mówią, że pochówki nie są tanie, a za miejsce na cmentarzu ludzie płacą, więc są pieniądze na wywóz śmieci.

Proboszcz ks. Wiesław Grzechynia, dziekan dekanatu Czernichów przyznaje, że został wykopany dół. - Robiliśmy kompostownik - mówi proboszcz.

Z interwencji mieszkańców wynika co innego. Ksiądz trzyma się swojego. - Czy pani rozumie, co to jest kompostownik? - wyraźnie się oburza. Właśnie rozumiem, dlatego dociekam. Tłumaczę księdzu, że ze sporej już kolekcji zdjęć parafian widać, że do dołu na cmentarzu trafiły wszelkie śmieci: odpady zielone, doniczki, reklamówki, znicze.

W końcu dziekan wyjaśnia. - Ta sytuacja była w sobotę. Została rozwiązana. Miał być kompostownik, ale ktoś wrzucił inne śmieci. Zostały usunięte, a dół zakopany - mówi.

Trudno uwierzyć. Jeśli na zlecenie parafii wykopano na cmentarzu dół na kompostownik, to jak ktoś bez zezwolenia wjechał, przez zamykaną bramę cmentarną i wwiózł odpady (bo nie sposób wnieść takiej ilości), które były przed murem cmentarnym.

Absurdalne, że ktoś zrobił to samowolnie, nie został zauważony i powstrzymany przez zarządców cmentarza. Ksiądz nie wspomniał, by poczynania intruza zgłosił na policję. Kolejnych pytań nie udało się zadać. - Powiedziałem już wszystko na ten temat - zakończył proboszcz.

Ludzie są zbulwersowani. Zapowiedzieli, że zawiadamiają Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i policję. Nie chcą składowiska na cmentarzu.

KONIECZNIE ZOBACZCIE:

Google Street View. Najśmieszniejsze, najbardziej absurdalne zdjęcia!

Pedofile i gwałciciele z Małopolski. Oni są w Rejestrze Ministerstwa! LISTY GOŃCZE

Czy dostałbyś się do pracy w policji? PRAWDZIWE PYTANIA TESTU MULTISELECT

Nie znasz tych ulic w Krakowie? Jesteś słoikiem! [FOTO-QUIZ]

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 8. Czym określamy słowo Fiakier?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

dziennikpolski24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski