– Jakub od początku rundy wiosennej znajduje się w wysokiej formie, jest pewnym punktem naszej defensywy, co potwierdził także w ostatnim meczu w Bełchatowie, w którym zmierzyliśmy się z bardzo wymagającym rywalem – chwali 23-letniego obrońcę szkoleniowiec „Słoników” Piotr Mandrysz.
_– Bardzo się cieszę, że trener jest zadowolony z mojej postawy w rundzie wiosennej. W pierwszej części sezonu nie grałem we wszystkich meczach i z moją formą było rożnie. Teraz gdy wiem, że trener mi zaufał, czuję się na boisku dużo pewniej. Rzeczywiście od początku rundy rewanżowej jestem w dobrej dyspozycji, zresztą nie tylko ja, ale także pozostali moi koledzy. Obserwując nasze mecze widać, że gramy coraz lepiej, a to bardzo dobry prognostyk przed kolejnymi spotkaniami _– uważa Czerwiński.
Młody obrońca „Słoników” nie tylko znakomicie spisuje się w defensywie, ale w rundzie wiosennej jest także najlepszym... snajperem w drużynie, podobnie jak Jakub Biskup ma bowiem na swoim koncie dwie strzelone bramki. – Te bramki to czysty przypadek, moim zadaniem na boisku nie jest bowiem ich zdobywanie. Oba gole strzeliłem po stałych fragmentach gry. Pierwszego w Stróżach głową, natomiast drugiego w meczu w Bełchatowie, dobijając piłkę do bramki po __strzale Emila Drozdowicza – mówi skromnie o swoich dokonaniach ofensywnych Czerwiński.
Trener Mandrysz zadowolony jest jednak przede wszystkim z postawy Czerwińskiego w obronie, która od początku wiosennej części sezonu straciła tylko dwie bramki. – Szczerze mówiąc, to o dwie za dużo, gdyż po __dokładnej analizie uważam, że wcale nie musieliśmy tych bramek stracić – mówi obrońca Termaliki Bruk-Betu, który po meczu z GKS-em Bełchatów mimo wszystko był zadowolony ze zdobycia jednego punktu. _– Musimy pamiętać z kim graliśmy. Bełchatowianie są przecież jednym z głównych kandydatów go awansu do ekstraklasy, dlatego należy szanować punkt zdobyty na tak trudnym terenie _– podkreśla obrońca.
Jutro niecieczan czeka kolejny mecz wyjazdowy, tym razem w dalekim Olsztynie. _– Będzie to dla nas następny trudny mecz, Stomil znajduje się bowiem w strefie spadkowej i na pewno postawi nam duży opór. Mimo wszystko liczymy, że tym razem przywieziemy komplet punktów. Dla mnie mecz w Olsztynie będzie też okazją, by spotkać się ze swoimi kolegami Dawidem Mieczkowskim i Piotrkiem Darmochwałem, którzy grają teraz w Stomilu. Kiedyś razem byliśmy w __Okocimskim Brzesko _– przypomina Czerwiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?