Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czerwiński fetował pierwszy awans w karierze

Piotr Pietras
Jakub Czerwiński zagra w Pogoni
Jakub Czerwiński zagra w Pogoni Fot. GRZEGORZ GOLEC
Piłka nożna. Pochodzący z okolic Muszyny 24-letni obrońca Jakub Czerwiński po sześciu latach gry w małopolskich zespołach, Okocimskim Brzesko i Termalice Bruk-Bet Nieciecza, od 1 lipca będzie zawodnikiem Pogoni Szczecin.

Czerwiński po dwóch sezonach występów w Okocimskim, w lecie 2011 roku trafił do Termaliki Bruk-Betu.

_– Podczas pracy przy budowie domu u brata otrzymałem telefon od trenera Jana Pochronia z propozycją gry w drużynie z Niecieczy. Bardzo ucieszyłem się wtedy, gdyż zespół „Słoników” grał w wyższej lidze niż Okocimski. Poza tym o klubie z Niecieczy krążyły bardzo dobre opinie i sporo zawodników chciało w nim grać. Dalsze rozmowy przejął mój menedżer i Termalica Bruk-Bet wykupiła mnie wtedy z Promienia Opalenica. Wcześniej byłem bowiem wypożyczony do __Okocimskiego _– przypomina środkowy obrońca.

Czerwiński w drużynie „Słoników” grał przez cztery ostatnie sezony. Przeżywał w tym czasie różne, radosne i mniej radosne, momenty.

– Niezbyt miły był dla mnie początek w drużynie Termaliki Bruk-Betu, musiałem się bowiem poddać operacji przepukliny. Wstawiono mi wtedy specjalne siatki wzmacniające. Gdy wróciłem już na boisko, „wskoczyłem” do składu. Kolejne lata gry w zespole „Słoników” sporo mi dały. Rozwinąłem się pod względem sportowym. Jestem za to wdzięczny kierownictwu klubu i szkoleniowcom, którzy prowadzili w __tym czasie drużynę – podkreśla Czerwiński.

Najtrudniejsze chwile w Niecieczy przeżył dwa lata temu, gdy Termalica Bruk-Betu w ostatnich sekundach spotkania z Olimpią Grudziądz przegrała awans do ekstraklasy.

– Ten mecz pozostanie mi w głowie do końca życia. Byłem po nim kompletnie załamany. W bardzo podobnych okolicznościach przegraliśmy awans do pierwszej ligi z Okocimskim. Dopiero gdy odszedłem z Brzeska, „Piwosze” wywalczyli promocję na zaplecze ekstraklasy. W pewnym momencie pomyślałem nawet, że dopiero jak odejdę z Termaliki Bruk-Betu, to wywalczy ona miejsce w ekstraklasie. W Niecieczy grałem jednak o dwa lata dłużej niż w Brzesku. Po wyciągnięciu odpowiednich wniosków, po niepowodzeniu sprzed dwóch lat, w tym sezonie możemy się cieszyć z promocji do ekstraklasy. To pierwszy mój awans w dotychczasowej karierze – przyznaje obrońca.

Niewiele brakło, by Czerwiński nie uczestniczył w świętowaniu wejścia do ekstraklasy wraz z drużyną „Słoników”. W zimie podpisał już bowiem, ważny od 1 lipca bieżącego roku, kontrakt z Pogonią Szczecin.

Obrońca nie ukrywał, że już podczas przerwy zimowej chciał opuścić zespół Termaliki Bruk-Betu.

– Pogoń miała wtedy problemy kadrowe, dlatego czułem szansę na grę w ekstraklasie. To był główny powód, dla którego chciałem już w zimie odejść z Niecieczy. Ogromna determinacja pani prezes Danuty Witkowskiej oraz rozmowa z trenerem Piotrem Mandryszem sprawiły, że zostałem w Termalice Bruk-Betu do końca sezonu i wraz z kolegami mogłem się cieszyć z awansu – mówi.

Gdy Czerwiński w styczniu podpisał już kontrakt z Pogonią, wiele osób obawiało się, czy w wiosennej części sezonu będzie grał z równie dużym zaangażowaniem jak w rundzie jesiennej.

Obrońca „Słoników” wykazał się jednak ogromnym profesjonalizmem i w rundzie rewanżowej także był czołową postacią w drużynie.

Wydaje mi się, że każdy zawodnik na moim miejscu postąpiłby podobnie. Jeżeli odpuszczałbym grę lub nie przykładałbym się do treningów, to sam sobie bym zaszkodził. Takie za- chowanie nie leży w mojej naturze, gdyż zawsze staram się dawać z siebie wszystko i __grać najlepiej, jak potrafię – podkreślił Czerwiński, który nie żałuje, że po wywalczeniu awansu z Termalicą Bruk-Betem odchodzi do Pogoni. – To kolejny krok do przodu w mojej karierze. Samo podpisanie kontraktu w Szczecinie było dla mnie dodatkowym bodźcem do pracy – podkreśla.

Czerwiński na razie koncentrował się na występach w ekipie „Słoników”. – Nie byłem jeszcze w Szczecinie. Jestem jedynie w kontakcie telofonicznym z __dyrektorem sportowym Pogoni Maciejem Stolarczykiem – przyznał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski