Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czeski film z Muzeum AK w roli głównej

Piotr Subik
Piotr Subik
Joanna Mrowiec nie jest już p.o. dyrektora Muzeum Armii Krajowej
Joanna Mrowiec nie jest już p.o. dyrektora Muzeum Armii Krajowej fot. Andrzej Banaś
Kontrowersje. Kombatanci protestują, a później zmieniają zdanie. A szukanie dyrektora trwa.

„My, żołnierze Armii Krajowej, czujemy ogromną gorycz, że PRL wraz z całym swoim przekłamywaniem historii powrócił w końcówce naszego życia do murów Muzeum Armii Krajowej” - napisali w emocjonalnym liście do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego i małopolskiego marszałka Jacka Krupy członkowie Światowego Związku Żołnierzy AK. Zanim jednak pismo dotarło do adresatów, upublicznił je... Komitet Ocalenia Muzeum AK.

Czym jest komitet? Kto go zawiązał? Nie wiadomo. E-mail, w którym rozesłano list ŚZŻAK do kilkudziesięciu adresatów, nie był podpisany. Można w nim tylko przeczytać, że „organizacja” w pełni popiera stanowisko kombatantów AK.

A ci nie ukrywają niezadowolenia z umowy, którą p.o. dyrektora muzeum Joanna Mrowiec podpisała w listopadzie br. z Małopolskim Zarządem Wojewódzkim Związku Żołnierzy Wojska Polskiego (pisaliśmy o tym w zeszłym tygodniu). To związek, którego prezesem ogólnopolskim jest gen. Franciszek Puchała, planista stanu wojennego, bliski współpracownik gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Dlatego akowcom nie spodobało się to, że Joanna Mrowiec nawiązała umowę z organizacją, która ma korzenie w PRL. W liście do prezydenta i marszałka piszą, że ŚZŻAK „nigdy nie będzie współpracował z muzeum zarządzanym przez takie osoby”.

Tymczasem umowa już została rozwiązana wskutek niezadowolenia, jakie wyrażali krakowscy weterani wojny skupieni w Porozumieniu Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych. Co na to ŚZŻAK? - Sprawę umowy muzeum ze ZŻWP uważamy za niebyłą. Ale cały czas pozostaje problem tego, że muzeum nie ma dyrektora z prawdziwego zdarzenia - mówi nam prof. Leszek Żukowski, prezes Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy AK. Czy rzeczywiście kombatanci nie mają zamiaru współpracować z Muzeum AK, gdyby kierowane miało być nadal przez Joannę Mrowiec?

- Nam ona nie przeszkadza, byleby była dyrektorem z konkursu, a nie z nominacji - dodaje prof. Żukowski.

Na razie Joanna Mrowiec nie złożyła dokumentów w konkursie na dyrektora Muzeum AK, ogłoszonym kilka tygodni temu przez prezydenta Jacka Majchrowskiego. Ale z ustaleń „Dziennika Polskiego” wynika, że stanie do rywalizacji o to stanowisko. Zwłaszcza że jej kandydaturę popierają m.in. członkowie Fundacji Muzeum Historii Armii Krajowej.

„Dalszy rozwój Muzeum AK zależy od osób, które z pełnym poświęceniem i pasją pracują obecnie w muzeum” - czytamy piśmie wysłanym kilka dni temu przez fundacje do prezydenta Krakowa. Wcześniej na powołanie jej na dyrektora bez konkursu nie zgodził się zarząd województwa małopolskiego (prezydent i marszałek zarządzają muzeum na spółkę).

Obecnie muzeum z upoważnienia prezydenta Majchrowskiego reprezentuje kierownik administracyjny placówki Daniel Ryszka. Zgodnie bowiem z prawem Joanna Mrowiec mogła być p.o. dyrektora muzeum przez rok, czyli do 30 listopada.

Jak powiedziała nam wczoraj rzeczniczka prezydenta Monika Chylaszek, oferty w konkursie na dyrektora składać można do przyszłego poniedziałku, 19 grudnia. Na razie nie wpłynęła żadna. - Konkurs zostanie rozstrzygnięty w jak najkrótszym możliwym terminie - zapewnia Monika Chylaszek.

[email protected]

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Kolejne personalne zamieszanie w Muzeum AK
Trzeci konkurs w Muzeum AK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski