Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czesław Michniewicz: Mogłem być w Cracovii

Rozmawiał Jacek Żukowski
Czesław Michniewicz to jeden z barwniejszych trenerów w Polsce
Czesław Michniewicz to jeden z barwniejszych trenerów w Polsce Fot. Wojciech Matusik
Rozmowa z CZESŁAWEM MICHNIEWICZEM, trenerem niepokonanej w tym sezonie Pogoni Szczecin, która przyjeżdża w sobotę na mecz z „Pasami” w 13. kolejce ekstraklasy.

- Kibice mają nadzieję, że w sobotę zobaczą ciekawy mecz. Do Krakowa przyjeżdża niepokonana w tym sezonie Pogoń Szczecin. A Cracovia, tak jak Pański zespół, jest chyba objawieniem tych rozgrywek. Zgadza się Pan z tą tezą?

- Myślę, że tak. Czeka nas, z mojej perspektywy, bardzo trudne spotkanie, bo Cracovia gra dobrze u siebie, zdobywa wiele bramek, gra atrakcyjną piłkę dla kibiców, którzy z pewnością przyjdą, by uzyskać potwierdzenie tego, co zobaczyli w meczu z Lechem. Uważam, że w spotkaniu z Legią „Pasy” nie zagrały źle, choć przegrały. Miały dobre momenty.

- Cracovia miała serię zwycięstw, a pytany o nią trener Jacek Zieliński mówił, żeby do tego podchodzić spokojnie, bo seria się kiedyś skończy. Czy Pan odpowiada w podobnym stylu?

- Nie denerwuję się tym. Jednak my o tej serii w ogóle nie dyskutujemy. To pytanie się pojawia, ale seria żyje obok nas. To jest miłe, ale będzie ważne w dłuższej perspektywie, jeśli osiągniemy sukces w lidze. Wtedy się będzie o niej mówić. Każdy chce być tym pierwszym, by przerwać naszą passę. Bronimy się.

- Zdziwiłby się Pan, gdyby ta seria skończyła się akurat w Krakowie?

- Nie podchodzę do tego w ten sposób. W polskiej lidze każdy może wygrać z każdym. Przykład Legii, Lecha czy Wisły pokazuje to dobitnie. Piast wygrał z całą czołówką i jest liderem. A w ubiegłym sezonie był w dolnej ósemce. Cracovia od czasu przyjścia Jacka Zielińskiego gra dobrze w piłkę, ten zespół fajnie funkcjonuje. Są indywidualności - Mateusz Cetnarski jest jak nowonarodzony, są inni.

- Czy Cracovia, według Pana, to będzie zespół ze ścisłej czołówki? Mówi się o jej grze w europejskich pucharach. Może się to jej udać?

- Jak najbardziej, ma w miarę stabilny skład. Jest duża konkurencja, ławka rezerwowych jest imponująca. My mamy trzech zawodników zagrożonych pauzą za kartki, jak któryś z nich wypadnie, to rodzi się problem. Cracovia takich kłopotów nie ma. To ciekawie zbudowana drużyna. Władze klubu muszą dać popracować szkoleniowcowi, mają supertrenera, drużyna go akceptuje. Cracovia to taki zespół, który się będzie cały czas rozwijał. Jak będzie wysoko w tabeli po jesieni, to pewnie prof. Filipiak nie będzie szczędził grosza, by sprowadzić dwóch-trzech klasowych piłkarzy.

- Mówi Pan, że każdy może wygrać z każdym. Czy to oznacza, że poziom ligi obniżył się?

- Brakuje dominacji, jak kiedyś Legii, Widzewa czy Wisły. Tylko te duże zespoły miały pieniądze i wybierały sobie, kogo chcą. Dziś i Piast nie musi sprzedawać, my też nie. Pod względem ekonomicznym to się wyrównało.

- Patrzy Pan na swoje byłe drużyny. Serce się kraje widząc, co stało się z Lechem?

- Oczywiście że tak. Cała Europa patrzy na to, przecież to mistrz Polski. Przypadek szczególny do analizy, ale dla tych, którzy są blisko klubu. Nie chcę się wymądrzać. Byłem kilka razy w tarapatach i musiałem sobie radzić sam. Jak się słyszy podpowiedzi innych, którzy nie są w danym klubie, to krew człowiek zalewa. Żałuję, że odszedł Maciek Skorża, to mój przyjaciel. Mam nadzieję, że się odnajdzie. Może pod drugiej stronie Błoń?

- Gdy Cracovia była w kryzysie i szukała trenerów, to Pańskie nazwisko pojawiało się na dziennikarskiej giełdzie. Czy Pan kiedyś miał taką realną propozycję z Cracovii?

- Tak, była taka propozycja, na początku 2012 roku.

- Dlaczego nie znalazł się Pan wtedy w „Pasach”?

- Rozmawiałem z kilkoma zawodnikami Cracovii, by dowiedzieć się, o co tam chodzi, gdzie jest problem i przeanalizowałem całą sytuację. W międzyczasie była propozycja od prezesa Wojciechowskiego z Polonii i zdecydowałem się na Warszawę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski