Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czesław Mozil jak Adam Michnik

Paweł Gzyl
Czesław Śpiewa: „Nienawidzę cię, Polsko”
Czesław Śpiewa: „Nienawidzę cię, Polsko” FOT. WOJCIECH MATUSIK
Kontrowersje. Związek Zawodowy „Solidarność” żąda od popularnego piosenkarza usunięcia słynnego znaczka z teledysku.

Kilka dni temu zespół Czesław Śpiewa opublikował teledysk do piosenki „Nienawidzę cię, Polsko”. To gorzkie wyznanie emigranta, w którym mieszkający w Danii piosenkarz śpiewa: „Mam ci za złe twe dziedzictwo ciągle jeszcze we mnie żywe. Bo ty jesteś prymitywna, ja jestem prymitywem”. W prześmiewczym wideoklipie pojawia się postać rodaka na obczyźnie obwieszonego patriotycznymi plakietkami – w tym znaczkiem „Solidarności”.

Teledysk i piosenka Czesława Mozila wywołały kontrowersje. Najbardziej nerwowo zareagował przewodniczący „Solidarności”. „Panie Mozil, spotkamy się w sądzie za wykorzystanie bez zgody znaczka „Solidarności” – oznajmił na Twitterze Piotr Duda.

Później groźba nabrała bardziej oficjalnego charakteru. Rzecznik prasowy związku, Marek Lewandowski, wydał oświadczenie, w którym domaga się od wytwórni Mystic w ciągu 30 dni usunięcia znaczka z teledysku i wpłacenia 500 tys. zł na cele społeczne – w przeciwnym wypadku sprawa zostanie skierowana do sądu.

Jak na razie ani artysta, ani jego wytwórnia nie podjęli żadnej decyzji w tej sprawie.

– Jestem w tej chwili w trasie koncertowej promującej moją nową płytę, jadę z jednego miasta do drugiego i nie zajmuję się tą kwestią. Ogłoszę odpowiednie oświadczenie za kilka dni – powiedział Czesław Mozil.

Szef wytwórni Mystic z pod­krakowskiej Skały, która wydała album „Księga emigrantów. Tom I” z piosenką „Nienawidzę cię, Polsko”, jest przekonany, że nie ma o co robić awantury. – Zgodnie z moją wiedzą o prawie autorskim, logo „S” nie jest zastrzeżone jako znak towarowy i jego wykorzystanie w celach artystycznych nie narusza żadnych przepisów i niczyich praw. Oczywiście, skierowaliśmy zapytanie do naszej kancelarii prawnej i czekamy na ekspertyzę – podkreśla Michał Wardzała.

Na stronie internetowej „Solidarności” czytamy, że znak graficzny stanowi dobro osobiste związku i jest chro­niony prawnie. – Na początku lat 90. Lech Wałęsa, ówczesny szef „S”, zażądał od Adama Michnika usunięcia z pierwszej strony „Gazety Wyborczej” symbolu związku i tak się stało. Mamy więc precedens.

To oznacza, że „Solidarność”, mając prawnie zastrzeżony swój symbol, może znów postawić podobne żądanie i sąd zapewne taki nakaz wyda. Choć nie chodzi tu o naruszenie dóbr, tylko kwestie polityczne – wyjaśnia dr Marek Chyliński, prawnik z Uniwersytetu Opolskiego.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski