Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czterdziestolatka to pracownik idealny

Rozmawiała Agnieszka Maj
FOT. JOANNA URBANIEC
Rozmowa Kroniki/Społeczeństwo. Anna Szymańska-Klich, organizatorka konferencji pt. „Niedoceniany potencjał kobiet”, która odbędzie się w Krakowie 5 marca.

– Kobiety w Małopolsce są doceniane jako pracownicy?

– Badania pokazują, że w dalszym ciągu są dyskryminowane na rynku pracy. Dotyczy to wszystkich grup zawodowych. Według danych firmy Sedlak&Sedlak, zarobki kobiet są od kilkunastu do kilkudziesięciu procent niższe niż zarobki mężczyzn na podobnych stanowiskach. Największe różnice widać – paradoksalnie – wśród ludzi wykształconych. Mężczyźni o wyższym wykształceniu zarabiają nawet o 43 proc. więcej niż kobiety z ukończonymi studiami To bardzo duża różnica. Niestety, po 25 latach transformacji nie możemy powiedzieć, że udało się wyrównać status kobiet i mężczyzn na rynku pracy.

– Dlaczego się nie udało?

– Jest wiele powodów. Jednym z najważniejszych – z którym do tej pory sobie nie poradziliśmy – jest stereotypowe myślenie o roli i możliwościach kobiet. Stereotypowo kobiety postrzegane są jako mniej wykształcone, pomysłowe, dynamiczne. Wiele osób twierdzi, że mają mniejsze predyspozycje do pracy w zespole i do bycia liderem. Tymczasem wszystkie badania udowadniają, że jest zupełnie inaczej. Kobiety świetnie funkcjonują jako liderki, potrafią tworzyć bardzo dobre strategie. Firmy, w których zarządach równoważą się wpływy kobiet i mężczyzn, osiągają lepsze wyniki ekonomiczne.

– Jednak wielu pracodawców uważa, że kobiet nie opłaca się zatrudniać, bo szybko zajdą w ciążę, a potem będą przez długi czas na chorobowym.

– To są oczywiście stereotypy. A tego, że to kobiety rodzą dzieci, a nie mężczyźni, nie zmienimy. Fakt, że kobieta może urodzić dziecko, nie może zmniejszać szans na rynku pracy. Wiele kobiet właśnie dlatego, że są także matkami – często samotnymi – staje się pracownikami bardziej zdyscyplinowanymi i zmoty­wowanymi. Do tego zjawiska trzeba dostosować to, co dzieje się na rynku pracy. Sytuacja demograficzna jest taka, że będzie coraz więcej kobiet na rynku pracy i to kobiet, które skończyły 40. rok życia.

– Pracodawcy wolą chyba jednak zatrudniać kobiety tuż po studiach, tak wychodzi taniej.

– To jeden z obecnych problemów na rynku pracy. Kobiety, które mają wysokie kwalifikacje, zaczynają być „za drogie” dla pracodawców. Pracodawcy wolą czasami pozbyć się doświadczonego pracownika, po to, aby na to miejsce zatrudnić 25-letniego człowieka z „doświadczeniem”. Jeżeli jednak właściciel firmy pozbędzie się doświadczonych „drogich” pracowników, to tak, jakby pozbył się najlepszych. „Sreber rodzinnych” nikt rozsądny nie powinien się pozbywać.

– Jakie wartości kobiety mogą wnieść do firmy?

– Wszelkie badania pokazują, że kobiety mają umiejętność szybkiego podejmowania decyzji, strategicznego myślenia, determinacji w osiąganiu zamierzonych rezultatów. Zatrudnione na wysokich stanowiskach są lepsze od mężczyzn w motywowaniu zespołu, myśleniu koncepcyjnym i komunikowaniu się. Są też bardziej otwarte na różne idee.

– Dlaczego więc zajmują niższe stanowiska?

– Problem leży w strukturze firm, która jest raczej patriarchalna. Mężczyźni wolą zatrudniać mężczyzn. Solidarność kobiet natomiast często funkcjonuje tylko na papierze. Dla wielu z nas kobieta, która zaczyna robić karierę, staje się obca, nazywana jest karierowiczką.

– Zna Pani pracodawców, którzy lubią zatrudniać kobiety?

– Tak. Niektóre korporacje, np. PZU mają programy wsparcia zatrudnienia i rozwoju zawodowego kobiet. Do takich przedsiębiorców należy m.in. Rafał Sonik, właściciel Gemini Holdings. Jego firma jest w większości zarządzana przez kobiety. Podczas naszej ubiegłorocznej konferencji podkreślał kompetencje kobiet, ich niesamowite zaangażowanie, pracowitość i odpowiedzialność w pracy. Rafał Sonik przyznaje, że lubi zatrudniać kobiety.

– Jak można pomóc kobietom, które mają ponad 40 lat i zostały zwolnione z pracy?

– Problem polega na tym, że wiele zwolnionych osób nie zdaje sobie sprawy z własnych możliwości. My chcemy pokazać, że w zmieniającej się sytuacji na rynku pracy istnieją możliwości, po które może sięgać każdy: mężczyzna czy kobieta. Po pierwsze, nie wolno się załamywać, jeśli się okazuje, że CV jest odrzucane. Trzeba też zastanowić się, co chce się robić i szukać sposobu na realizację planów. Można postarać się o granty z funduszy europejskich, można spróbować założyć swoją firmę w jednej ze stref przemysłowych. Pomysłów na karierę może być mnóstwo, nie wolno jednak czekać z założonymi rękami. Bierność jest wstępem do beznadziei. Kobiety, które będą na naszej konferencji, pokażą, że można zmienić swoje życie o 180 stopni i świetnie sobie poradzić, nawet po utracie pracy.

Jakie atuty mają kobiety po 40. roku życia?

Mają doświadczenie, są świadome swoich dobrych i słabych stron, są gotowe na podnoszenie kwalifikacji, a często zdeterminowane do podejmowania całkiem nowych wyzwań. Mają odchowane dzieci, co oznacza większą mobilność na rynku pracy. Mają także więcej wolnego czasu, który mogą przeznaczyć na pracę. Można powiedzieć, że są idealnymi pracownikami.

Fundacja Instytut Studiów Strategicznych zaprasza na konferencję z cyklu „Nie wystarczy być… kobietą” pt. „Niedoceniany potencjał kobiet”. Konferencja odbędzie się 5 marca 2014 roku w Hotelu Andel’s przy ul. Pawiej 3 w Krakowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski