Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cztery polskie drużyny wyruszają na podbój Europy

Bartosz Karcz
Marek Saganowski (Legia)
Marek Saganowski (Legia) fot. Bartek Syta
Piłka nożna. Ekstraklasa startuje w piątek, a już dziś i jutro sezon rozpoczną polskie drużyny rywalizujące w europejskich pucharach.

Pierwsza uczyni to Legia Warszawa, która dzisiaj o godz. 20.45 podejmie irlandzki zespół St Patrick’s Athletic FC. Będzie to pierwsze spotkanie II rundy eliminacyjnej do Ligi Mistrzów.

Warszawianie pierwsze oficjalne spotkanie w sezonie 2014/2015 mają już za sobą. W minionym tygodniu przy ul. Łazienkowskiej Legia przegrała mecz o Superpuchar z Zawiszą Bydgoszcz 2:3, ale mistrzowie Polski wystąpili w składzie dalekim od optymalnego. Widać wyraźnie, że w stolicy wszystkie siły rzucone są na eliminacje do Ligi Mistrzów i trudno takiemu podejściu się dziwić.

Zdecydowanym faworytem nie tylko dzisiejszego meczu, ale całej rywalizacji z Irlandczykami, jest Legia. Jej trener Henning Berg z szacunkiem wypowiada się o rywalach, ale jednocześnie jasno daje do zrozumienia, kto będzie dzisiaj rządził na boisku. – Rywale lubią dominować, ale my im na __to nie pozwolimy – stwierdził szkoleniowiec.

W czwartek swoje mecze w II rundzie eliminacji do Ligi Europy zagrają trzy pozostałe polskie drużyny. Ruch Chorzów zagra w Polsce, a Zawisza Bydgoszcz i Lech Poznań na wyjazdach.

Chorzowianie podejmą FCVaduz i są faworytem tego spotkania. Co ciekawe, mecz ten nie zostanie rozegrany przy ul. Cichej, a w pobliskich Gliwicach, na stadionie Piasta. Zmiana lokalizacji tego meczu związana jest z renowacją murawy na stadionie Ruchu. Prace te nie zostały ukończone w terminie.

Faworytem w swoim dwumeczu jest również Lech Poznań, który zagra jutro w Estonii z Nomme Kalju. Optymizmu poznaniaków nie przekreśla nawet fakt, że w meczu tym nie będą mogli wystąpić Łukasz Teodorczyk i Barry Douglas. Ten pierwszy pauzuje jeszcze za czerwoną kartkę z poprzedniego sezonu, którą zobaczył w konfrontacji z Żalgirisem Wilno. Douglas jest natomiast kontuzjowany.

Wszystko wskazuje na to, że najtrudniejsza przeprawa czekać będzie Zawiszę, który debiutuje w europejskich pucharach. Bydgoszczanie zagrają z belgijskim SV Zulte Waregem i jako jedyni spośród polskich zespołów nie są faworytem w swoim dwumeczu. Z drugiej strony, wywalczony niedawno Superpuchar na pewno wzmocnił morale zespołu przed konfrontacją z Belgami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski