Czujne ucho i oko sąsiada nie wystarczy

Zimą wyjeżdżamy na urlop, aby poszusować na nartach. W okresie ferii często podróżujemy z dziećmi. Dłuższa nieobecność to okazja dla złodziei.

W pustym domu lub mieszkaniu może także dojść do zdarzeń losowych, takich jak pożar czy zniszczenia spowodowane niekorzystnymi warunkami pogodowymi. Jak przygotować się na wyjazd, aby nie martwić się o pozostawiony dobytek?

Więcej włamań

Jak wynika z policyjnych statystyk, w okresie świąt czy wydłużonego weekendu liczba kradzieży znacznie wzrasta. W tym czasie czujność sąsiadów jest uśpiona lub oni także są nieobecni. Jeśli więc planujemy wyjazd, nie informujmy o tym zbyt wielu osób. Unikajmy także opowiadania o cennych przedmiotach znajdujących się w domu.

Zawodowi włamywacze najczęściej przeprowadzają wywiad środowiskowy, który pomaga im ustalić, które mieszkania lub domy staną się łatwym łupem. Nie nagrywajmy także wiadomości na automatycznej sekretarce, z której wynikałoby, że dom czy mieszkanie zostaje puste na pewien czas. Najlepiej powierzyć klucze dobrym znajomym, którzy będą doglądać mieszkania - otworzą okno, zapalą światło i tym samym zniechęcą złodziei, którzy być może obserwują nasz dobytek i czekają na dogodną okazję.

Sygnał bezpieczeństwa

Dom wyposażony w niezawodny system zabezpieczeń, to gwarancja spokoju o każdej porze roku, niezależnie od wyjazdów. Czy można jednak znacząco wzmocnić ochronę naszej posiadłości bez konieczności przeprowadzania np. wymiany zamków czy całych drzwi?

- Coraz częściej wyposażamy dom lub mieszkanie w system alarmowy - mówi Marlena Bogus, ekspert marki Yale. - Bezprzewodowy alarm to najlepsze rozwiązanie, które łatwo zainstalować. Montuje się go szybko i bez zbędnych prac budowlanych. Nowoczesne alarmy nie wymagają żadnego okablowania, ponieważ działają w oparciu o fale radiowe. W przypadku próby uszkodzenia nieruchomości lub włamania, syrena alarmowa emituje dźwięk o wysokiej częstotliwości oraz sygnał świetlny w postaci mrugającej lampy. Także sam alarm umieszczony przy wejściu powinien zniechęcić włamywaczy. Takie zabezpieczenie wpłynie też na zmniejszenie składki w przypadku ubezpieczenia.

Przezorny ubezpieczony

Przed wyjazdem sprawdźmy, czy okna, szczególnie te balkonowe, są domknięte. Skontrolujmy stan zamków, rolet antywłamaniowych oraz bramy wjazdowej. Pamiętajmy o odcięciu dopływu gazu i zakręceniu wody. Niektórych zdarzeń jednak nie powstrzymamy, tym bardziej kiedy będziemy setki kilometrów od domu. Dobrym rozwiązaniem będzie więc ubezpieczenie całej nieruchomości.

W razie nieszczęśliwego zdarzenia pozwoli to uzyskać odszkodowanie, które pokryje koszty skradzionych lub uszkodzonych elementów wyposażenia. - Zazwyczaj polisa dzieli się na ochronę ruchomości i nieruchomości przed kradzieżą oraz przed zdarzeniami losowymi - wyjaśnia Ewelina Duchnik z firmy ubezpieczeniowej Ewedus.

- Niektóre firmy ubezpieczeniowe oferują tzw. polisy all risk, czyli takie, które obejmują swym zakresem wszystkie zdarzenia niepożądane - od kradzieży i włamania, poprzez pożary, powodzie i wypadki losowe. To kompleksowe rozwiązanie jest jednak zdecydowanie droższe. Najczęściej możemy samodzielnie ustalić kwotę ubezpieczenia i jego zakres, czy ma obejmować także np. ogród, garaż i elementy ogrodzenia.

Ile to kosztuje?

Ceny ubezpieczenia są uzgadniane indywidualnie, w zależności od specyfiki nieruchomości. Wysokość kwoty zależy od roku budowy domu lub mieszkania, jego powierzchni oraz wielkości miejscowości, w której się znajduje. Przy wycenie bierze się pod uwagę średnie ceny za metr kwadratowy.

Następnym elementem jest rodzaj wyposażenia domu i obecność dodatkowych zabezpieczeń, takich jak monitoring, alarm, drzwi czy żaluzje antywłamaniowe. Pamiętajmy, że naszego dobytku nie można ubezpieczyć jedynie na krótki wyjazd. Najkrótszy okres to rok, decyzja powinna być zatem przemyślana. Ubezpieczenie można wykupić nawet na dzień przed wyjazdem.