Osiedle na Węgrzynku w Chełmcu. Tu mieszka Dominika Mokrzycka z mężem i córeczką Lilianą. Fot. Wojciech Chmura
DEMOGRAFIA. W gminie może mieszkać już nawet 30 tys. ludzi, tylko nie wszyscy dopełniają obowiązku meldunkowego - uważa wójt Bernard Stawiarski
- Mówimy tylko o osobach zameldowanych, a moim zdaniem na terenie gminy mieszka już ok. 30 tys. ludzi, tylko nie wszyscy dopełniają obowiązku meldunkowego - uważa wójt Bernard Stawiarski, któremu taka statystyka jest miodem na serce. Niedawno pytany o możliwość przyłączenia gminy do Nowego Sącza, odparł, że raczej Sącz może się przyłączyć do Chełmca. Dziś mówi, że jak tak dalej pójdzie to Chełmiec połknie Nowy Sącz.
- Mamy tu wszystko, co potrzeba ludziom do spokojnego bezpiecznego życia - rozwodzi się nad zaletami Chełmca wójt Stawiarski. - Jest czyste powietrze, piękny krajobraz, coraz więcej gospodarstw ma wodociąg i kanalizację, są bardzo dobrze wyposażone szkoły z salami gimnastycznymi. Za chwilę pod Gajem będziemy mieć dużą galerię handlową. Wybudujemy obok szkoły w Chełmcu basen z sauną.
Nie wszystkie sołectwa wykazują eksplozje osiedleńczą. na przykład Boguszowa od kilkunastu lat systematycznie traci mieszkańców, w efekcie czego groziło tej miejscowości zamknięcie szkoły. Ale już sąsiednia Piątkowa ma stałą krzywą rosnącą. Od 1195 osób zamieszkałych w 2000 r. do 1362 w chwili obecnej. Prym wiedzie sołectwo Chełmiec z liczbą 3297 mieszkanców. Dobrze ludnościowo rozwija się Paszyn, Marcinkowice i Wielogłowy.
- Zmieniły się przepisy i najpierw można uzyskać numer domu, a później zameldować. Notujemy bardzo dużo przyrost wydawanych numerów za czym pójdą zapewne kolejne meldunki - uważa Bogumiła Aszklar- -Lelito, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w gminie Chełmiec. - Przyciągamy ludzi łatwością uzyskania zgody na budowę domu. Radni szybko zmieniają plany zagospodarowania przestrzennego. Poziom nauki w naszych skołach jest wysoki. Mamy wciąż dużo tańsze działki niż w mieście, choć rozrost sieci kanalizacyjnej i wodociągowej powoduje zwiększenie ich atrakcyjności. Inwestycje komunalne spowodowały ożywienie np. Krasnego Potockiego. Widzimy ruch w nieruchomościach w okolicach tras komunikacyjnych, obecnych i planowanych.
- To normalne zjawisko, nie tylko w okolicach Nowego Sącza - uważa wiceprezydent miasta Jerzy Gwiżdż. - Od wieków było tak, że do grodu jechało się po naukę, a podgrodzie służyło za sypialnię. Jeśli jakaś część mieszkańców Nowego Sącza wybiera gminę Chełmiec na miejsce zamieszkania, to znaczy, że nasze społeczeństwo się bogaci. Bo taka decyzja wiąże się najczęściej z zakupem działki i wybudowaniem domu. To bardzo dobry sygnał.
Pytamy Dominikę Mokrzyc- ką, nauczycielkę Zespołu Szkół Ekonomicznych w Nowym Sączu: co Panią kierowało, by z Nowego Sącza przenieść się do Chełmca? - Mieszkaliśmy z mężem w blokowisku na osiedlu Barskie. Brakowało nam przestrzeni, swobody, ciszy i poczucia bezpieczeństwa. Po prawie czterech latach pobytu tutaj mogę powiedzieć, że znalazłam to wszystko. A do centrum Nowego Sącza naprawdę jest stąd bardzo blisko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?