Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy drakońskie prawo zmieni sytuację na drogach?

Maciej Badowski, Szymon Szadkowski
Piotr Kamionka
Najważniejsza zmiana to wprowadzenie przepisu, zgodnie z którym kierowcy zatrzymanemu w terenie zabudowanym za przekroczenie prędkości o 50 km/h lub więcej, policjanci od razu zabiorą prawo jazdy na trzy miesiące. W takiej sytuacji policjant wypisze pokwitowanie, które da możliwość kierowania pojazdem jeszcze przez 24 godziny.

Jeśli w okresie czasowego zatrzymania prawa jazdy kierowca będzie jeździć mimo braku dokumentu, okres kary przedłuży się do sześciu miesięcy. Ponowna wpadka zakończy się definitywnym odebraniem uprawnień, a kierowca będzie musiał zdać egzamin na prawo jazdy.

Jak podkreśla mł. insp. Marek Kąkolewski z Komendy Głównej Policji, te przepisy dotyczą wyłącznie przekroczenia prędkości w terenie zabudowanym. - Od godziny 5 rano do godziny 23 obowiązuje "50", a od 23 do 5 rano można jechać 60/h. I nie będzie tłumaczenia, że nie patrzyłem na prędkościomierz, jeśli przekroczymy prędkość - zapowiada Kąkolewski.

W przypadku gdy kierowca nie zgodzi się z decyzją policjanta, uprawnienia i tak zostaną zabrane, o finale sprawy zadecyduje ostatecznie sąd. Jeśli skumuluje się kilka wykroczeń, np. przekroczenie prędkości, rozmowa przez telefon, brak pasów policjant również ma prawo zabrać prawo jazdy.

Kolejna ważna zmiana to odpowiedź na liczne wypadki przeładowanych busów. Kierowca, który zgodzi się zabrać większą liczbę osób, straci prawo jazdy na kwartał.

Jeszcze surowiej niż dotychczas będą karani prowadzący pojazdy "na podwójnym gazie". Kierowca przyłapany na jeździe przy zawartości alkoholu we krwi większej niż 0,5 promila - oprócz kary więzienia - będzie musiał zapłacić na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej co najmniej 5 tys. zł. Kierowca recydywista wpłaci na konto fundacji nawet dwa razy więcej. Oprócz tego sędziowie mają nakładać na nich dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

Dla osób skazanych za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości przewidziano skrócenie zakazu jazdy samochodem pod warunkiem zainstalowania sprzężonej ze stacyjką blokady alkoholowej tzw. alcolocku. Prowadzenie samochodu wyposażonego w takie urządzenie będzie możliwe co najmniej po upływie połowy orzeczonego zakazu jazdy, w przypadku dożywotniego zakazu - najwcześniej po 10 latach.

Przestępstwem zagrożonym karą do 2 lat więzienia będzie jazda bez uprawnień. Do tej pory było to jedynie wykroczenie.
Zaostrzenie przepisów w tej kwestii ma zniechęcić do jazdy osoby z orzeczonym zakazem prowadzenia. W przeszłości niejednokrotnie zdarzało się, że kierowcy, którym z różnych przyczyn odebrano prawo jazdy, nic sobie nie robili z zakazu, jeździli, choć prawo im na to nie zezwalało, a do tego powodowali wypadki tragiczne w skutkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski