Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy król striptizu zniszczył attykę

Maciej Makowski
Prokuratura od kilku miesięcy prowadzi śledztwo w sprawie oszustw w byłych klubach Cocomo
Prokuratura od kilku miesięcy prowadzi śledztwo w sprawie oszustw w byłych klubach Cocomo Andrzej Banaś
Śledztwo. Policjanci i strażacy ponownie wkroczyli do klubu go-go "Pleasure" przy ul. Floriańskiej. To kolejna akcja wymierzona w Jana Sz.

Klub "Pleasure", podobnie jak "Wild Night" przy ul. Grodzkiej, do września ubiegłego roku działał pod szyldem znanej ogólnopolskiej sieci Cocomo, owianej złą sławą po serii domniemanych oszustw na terenie klubu. Śledztwo w tej sprawie prowadzi krakowska prokuratura.

Tym razem funkcjonariusze sprawdzali attykę fasady kamienicy przy ul. Floriańskiej, która zdaniem prokuratury miała ucierpieć w wyniku samowoli budowlanej, której dopuścili się właściciele klubu.

Wątek nielegalnych robót budowlanych, uszkodzenia budynku i prac bez zezwolenia został włączony do śledztwa po tym, jak w grudniu ubiegłego roku prokurator po raz pierwszy wkroczył do klubów "Wild Night" i "Pleasure". W pierwszym przypadku śledczy stwierdzili, że w efekcie samowoli budowlanej mogło dojść do realnego zagrożenia dla klientów lokalu. W drugim uznali, że zły stan fasady budynku może zagrażać przechodniom.

Dlatego też o udział w czynnościach poproszono powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Ten wszczął postępowanie. Wczoraj PINB wydał pierwszą decyzję. Stwierdził, że m.in. attyka fasady kamienicy przy ul. Floriańskiej jest w złym stanie, zagraża przechodniom i nakazał właścicielowi jej remont. Tylko tyle.

Kilka tygodni temu po efektownym wejściu śledczy szybko opuścili kluby, a o "realnym zagrożeniu" dla klientów lokali, powtarzanym przez prokuraturę od tygodni, wszyscy już zapomnieli. Tymczasem "Wild Night" i "Pleasure" działają w najlepsze, a atrakcyjne dziewczyny każdego dnia przyciągają dziesiątki klientów.

Na policję zgłaszają się też kolejni mężczyźni, którzy utrzymują, że weszli do klubu, wypili kilka drinków, stracili świadomość, po czym obudzili się ubożsi o tysiące złotych.

W Krakowie poszkodowane są już 23 osoby. Łącznie zostawiły w klubach około 400 tys. złotych. Pod Wawelem najsłynniejsze są przypadki Francuza i Szweda. Ten ostatni utrzymywał, że stracił świadomość po dwóch butelkach szampana. Z jego karty zniknęło w tajemniczych okolicznościach 98 tys. zł. To i tak niedużo w porównaniu do sprawy z Cocomo w Poznaniu, gdzie klient zostawił prawie milion złotych.

Czy śledczym uda się udowodnić oszustwa na szkodę klientów? Już raz krakowska prokuratura umorzyła śledztwo z braku dowodów. W kwietniu ub. roku pod podobnym zarzutem policjanci zatrzymali menedżerkę i cztery tancerki poznańskiego klubu. Wtedy sąd nie przychylił się do wniosku o tymczasowy areszt.

Na razie prokuratura w Krakowie przedłużyła śledztwo do końca lipca 2015 r. I mimo że jak na razie nikt nie usłyszał zarzutów, śledczy nie tracą nadziei . Nic w tym dziwnego, gdyż mają jeszcze asa w rękawie, który może przynieść przełom w śledztwie. - Podczas wykonywania czynności w grudniu 2014 r. ujawniono ukryte kamery. Zabezpieczono wówczas ogromne ilości danych.

Trwa analiza filmów - mówi Bogusława Marcinkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Śledczy mają nadzieję, że właśnie ten materiał dowodowy pozwoli postawić przed sądem właściciela klubów Jana Sz., który do tej pory skutecznie wymykał się wymiarowi sprawiedliwości.

Nad Janem Sz. ciążą już zarzuty kierowania zorganizowaną grupą fałszującą dokumenty. W ciągu zaledwie kilku lat stworzył on prawdziwe imperium. To 25 klubów erotycznych w najatrakcyjniejszych lokalizacjach największych polskich miast oraz ponad 2 tys. pracowników.

Do niedawna zarządzała nimi spółka Event z Krakowa, w której Jan Sz. był prezesem zarządu. Od grudnia 2014 r. większością klubów kieruje spółka KR3 z Hrubieszowa. Sz. jest jej współwłaścicielem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski