Czy mieszkańcy będą musieli więcej zapłacić?

Mimo straty, radni przyjęli sprawozdanie spółki Fot. Ewa Tyrpa

- Wysokie straty na pewno będą w przyszłym roku rzutować na wyższe ceny dostawy wody i odprowadzania ścieków, a także na samorząd, bo ludzie utożsamiają spółkę z gminą - twierdzi Roman Żbik i zapowiada głosowanie przeciwko przyjęciu sprawozdania spółki za ubiegły rok.
Henryk Skotniczny, szef spółki, tłumaczy jednak, że jej działalność była sprawdzana przez biegłego rewidenta i tak odnosi się do jego zarzutu o rosnących kosztach w wynagrodzeniach: - 15-procentowy wzrost zarobków obejmuje głównie należne ustawowo nagrody jubileuszowe - tłumaczy i zapewnia, że spółka nie jest zagrożona.
Jego zdanie podziela wiceburmistrz Jolanta Tryczyńska--Celarek, która jest członkiem Rady Nadzorczej wodociągowej spółki i - jak twierdzi - głęboko analizowała jej sytuację. Nie ukrywa, że również ją niepokoi duża strata, ale że poczyniono wiele wysiłków, aby nie były one jeszcze większe.
W jej przekonaniu strata jest usprawiedliwiona i nie jest dla spółki niebezpieczna, jednak należy liczyć się z tym, że będzie widoczna także w tym roku - choć mniejsza niż w ubiegłym.
Niedobory powodowane są m.in. przez podwyżkę cen energii i gazu, a w dużej mierze przez awaryjność sieci. Np. w 2008 r. odkryto 52 przypadki nieszczelnych kolektorów kanalizacyjnych. Wtedy dostają się do nich wody opadowe i podziemne. w ubiegłym roku do oczyszczalni w Krzeszowicach wpłynęło ich dwukrotnie więcej niż ścieków. Także rozszczelnianie się urządzeń wodociągowych bardzo podnosi koszty spółki. w niektórych miejscach, np. Czatkowicach sieć ma ponad 50 lat. w roku 2008 odnotowano tam 84 awarie - o 30 więcej niż w 2007 r. Spółka nie ma systemu do wykrywania problemów i korzysta z urządzeń spółki w Chrzanowie, co znacząco wydłuża czas reagowania i powoduje duże wycieki. Generalnie sieć wodociągowa jest stara - 40 procent stanowią rury liczące 25-50 lat i tyle samo 10-25 lat. Tylko 10 procent sieci ma poniżej 10 lat.
Szacowano, że z opłat za wodę i ścieki wpłynie ponad 5,8 mln zł, ale przychód okazał się mniejszy o ponad 240 tys. zł. w planie na 2008 r. nie uwzględniono kosztów w wysokości ponad 220 tys. zł, m.in. za wywóz osadów, podatku za kolektor w Nawojowej Górze, amortyzacji samochodu w leasingu oraz wzrostu cen energii, gazu, badania wody, osadów, za wynajem lokalu i usług bankowych.
Radni przyjęli sprawozdanie spółki 12 głosami za, przy dwóch przeciw i czterech wstrzymujących się.
Ewa Tyrpa
[email protected]
Co zamierza zrobić spółka
- wprowadzić zaliczkowe rozliczenia z klientami
- modernizować sieć i urządzenia wodociągowe
- zainwestować w monitoring sieci i urządzeń
- zakupić urządzenie do wykrywania nieszczelności
- odnawiać park maszynowy