Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy musieli umrzeć?

Smol
Wolontariusze współpracujący z Fundacją przeciwko Leukemii z z kilkunastu miast z całej Polski, którzy spotkali się w miniony weekend w Warszawie, zaapelowali do ministra zdrowia Leszka Sikorskiego o to, aby usprawnić finansowany przez ministerstwo program poszukiwania dawców szpiku kostnego. Program ten ruszył w 2001 r.

TARNÓW-WARSZAWA. Apelują o leki i dawców

   - Niestety w 2002 i 2003r. okazało się, że program finansowany przez ministerstwo wcale nie rozpoczyna się od momentu stwierdzenia przez ośrodek transplantacyjny, iż chory zakwalifikowany do przeszczepu nie posiada dawcy rodzinnego i ma wskazanie do przeszczepu od dawcy niespokrewnionego - _napisali w liście do ministra.
   Ich zdaniem, procedura doboru dawcy nie była wdrażana zgodnie z zasadami. Chorzy czekali więc w kolejce, mając nadzieję na przeszczep od dawcy niespokrewnionego, a procedura doboru dawcy nie rozpoczynała się. - _Chorzy, ich rodziny i kliniki nie byli informowani o tym, że procedura doboru dawcy nie była wdrażana - _napisali w liście do ministra. - Informacja o tym docierała zbyt późno. Wielu z tych chorych już nie żyje. Nie wszystkie tymczasem zakontraktowane na procedury doboru dawcy pieniądze zostały wydane, a może dzięki nim udałoby się uratować czyjeś życie?
   Dlaczego w części przypadków nie wszczynano procedury i nie poszukiwano dawcy szpiku kostnego. Według Katarzyny Duraj, chodzi w tym przypadku o pieniądze i to wcale niemałe. Na każdego chorego na białaczkę przypada bowiem 20 tysięcy zł potrzebnych na wszczęcie poszukiwań dawcy.
   Stowarzyszeni apelują też do prezesa NFZ o pomoc chorym na przewlekłą białaczkę. - _Rocznie w Polsce na przewlekłą białaczkę szpikową (PBS) zapada około 500 osób, a więcej niż połowa z nich jest zakwalifikowana do leczenia preperatem Glivec
- dodaje Katarzyna Duraj, prezes Stowarzyszenia "Kropla" działającego w Tarnowie.
   Jak nas poinformowała, lek ten to najbardziej skuteczna terapia przewlekłej białaczki szpikowej, ponieważ powstrzymuje rozwój nowotworu. W "Kropli" twierdzą, że badania kliniczne prowadzone na całym świecie wykazały jego wysoką skuteczność. Dlatego lek ten zalicza się do grupy leków ratujących życie.
   Jak twierdzą przedstawiciele stowarzyszeń, wielu pacjentów zostało natomiast pozbawionych leczenia tym lekiem. Jak powiedziała nam Katarzyna Duraj, Glivec nie jest bowiem refundowany przez NFZ.
   - _Lek, który jest lekiem najnowszej generacji, jest drogi, ale chodzi o to, aby choć częściowo zrefundować leczenie przy jego pomocy - _twierdzi prezes tarnowskiej "Kropli".
   - _Dzięki terapii tym preparatem wielu chorych zyskuje dodatkowy czas na znalezienie dawcy szpiku - _twierdzą przedstawiciele stowarzyszeń w liście do prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, Krzysztofa Panasa. - Ponadto Glivec w znamienny sposób opóźnia wystąpienie bardziej zaawansowanych stadiów przewlekłej białaczki, co wpływa bezpośrednio na wydłużenie życia pacjentów. Preparat ten ze względu na swoją wysoką skuteczność może być zastosowany także u osób starszych, które stanowią ponad połowę chorych na te chorobę.
(Smol)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski