W radzie zasiadają historycy i ludzie kultury. Swoich przedstawicieli w tym ciele mają urząd miasta, urząd marszałkowski i urząd wojewódzki.
Podczas wtorkowego posiedzenia rada zajmowała się sprawą zmiany nazwy muzeum. Wszystko zaczęło się od niedawnych materiałów TVP Lublin, w których zaatakowano muzeum. Stwierdzono, że np. „przy wejściu do Państwowego Muzeum na Majdanku brakuje informacji, że był to niemiecki obóz koncentracyjny”.
Placówka wyjaśniała, że jest wiele takich informacji w przekazach muzealnych np. w przewodnikach czy też na stronie internetowej.
Jednocześnie jednak wojewoda lubelski, Przemysław Czarnek (PiS) zapowiedział, że wystąpi do ministra kultury o zmianę nazwy muzeum, na taką: - Która jednoznacznie mówi o byłym niemieckim obozie koncentracyjnym - mówił wojewoda.
Zobacz także:
Wojewoda lubelski proponuje nową nazwę dla Muzeum na Majdanku
Nazwa placówki funkcjonuje od 1944 roku i wydawało się, że apele Czarnka jej nie zmienią. Jednak ostatnio wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, Jarosław Selin zapowiedział: - Będziemy tę nazwę zmieniać. Wymaga to zmiany ustawowej, ponieważ muzeum zostało powołane na mocy ustawy - i dodał, że zmienią się też nazwy obozów w Sobiborze i Bełżcu, bo są filiami Muzeum na Majdanku.
Teraz głos zabrała Rada Muzeum. - Rada opowiedziała się za zachowaniem dotychczasowej nazwy muzeum, wyraziła też w formie uchwały gotowość do uczestnictwa w szerokich konsultacjach, które miałyby na celu jej doprecyzowanie - czytamy w komunikacie wydanym po posiedzeniu.
Waldemar Podsiadły, Pełnomocnik Wojewody Lubelskiego do Spraw Ochrony Dziedzictwa Narodowego i Spraw Kombatantów oraz członek rady precyzuje, że nie należy komunikatu rozumieć jako sprzeciw wobec zmiany nazwy.
- Wszyscy zgodziliśmy się, że zachowanie dotychczasowej nazwy dotyczy pierwszego członu. Zgodziliśmy się też, że wymaga on doprecyzowania przez dodanie do nazwy muzeum informacji, kto był twórcą obozu - dodaje.
Chodzi właśnie o sformułowanie, że był to niemiecki lub nazistowski obóz. - Dyskusja trwała około godziny. Doszliśmy do wniosku, że ministerstwo kultury powinno przedstawić konkretną propozycję - informuje inny członek rady, Michał Karapuda, dyrektor miejskiego wydziału kultury
Rada oczekuje też, że resort podejdzie do sprawy kompleksowo i zajmie się nazwami innych byłych obozów.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Premier: To jest nasz Rubikon. Nie pozwolimy nikomu, aby mówił o "polskich obozach śmierci"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
