Czy muzyk nadaje się na prezydenta RP?

Paweł Kukiz zapowiedział, że do najbliższego poniedziałku zadecyduje, czy zgłosi swą kandydaturę w wyborach prezydenckich. Popularny piosenkarz byłby kandydatem ­Bezpartyjnych Samorządowców.

To z ramienia tej organizacji artysta dostał się jesienią ubiegłego roku do sejmiku województwa dolnośląskiego, zdobywając bez problemu kilkanaście tysięcy głosów. Muzyk zdecydował się na ten krok, ponieważ od dłuższego czasu walczy o wprowadzenie w Polsce jednomandatowych okręgów wyborczych.

– Dążę do skonsolidowania sił, które doprowadzą do zmiany systemu politycznego w Polsce na bardziej sprawiedliwy. Dzięki jednomandatowym okręgom wyborczym do władzy dojdą eksperci w swych dziedzinach – ekonomiści, prawnicy i lekarze – a nie partyjni wyjadacze – tłumaczy Kukiz.

Waldemar Deska, znany z występów z zespołem DAAB, który wylansował takie przeboje, jak „Fryzjer na plaży” czy „Kalejdoskop moich dróg”, jest kandydatem na prezydenta z ramienia Partii Liber­tariańskiej. To mało znane ugrupowanie zostało powołane w połowie ubiegłego roku, a jego głównym celem jest poszerzanie przestrzeni wolności obywateli w ramach demokratycznego państwa.

Deska, jako pierwszy z kandydatów na prezydenta RP, wypowiada się na temat „piractwa” internetowego.

– Niekomercyjne dzielenie się, wymiana oraz korzystanie z dzieł powinno być legalne. To zresztą najistotniejsza część właściwości kultur i cywilizacji – możliwość podpatrywania i dzielenia się dla wzbogacenia i synergii. To jest najbardziej pobudzający czynnik wzrostu wszystkich wartościowych kultur – powiedział w serwisie WolneMedia.net.

Chociaż artysta jest członkiem ZAiKS-u sprzeciwia się wszelkim nadmiernym regulacjom w obrębie prawa autorskiego i pokrewnych – choćby głośnej opłacie reprograficznej.