Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy naprawdę takiego lobbysty potrzebujemy?

Marek Kęskrawiec
Wizyta Tony’ego Blaira w Krakowie miała być rodzynkiem na torcie konferencji, dzięki której Kraków liczy na wielkie zagraniczne inwestycje.

Okazało się jednak, że byłego premiera Wielkiej Brytanii nie wolno nawet sfotografować, a za wywiady trzeba mu słono płacić. Zaiste, ultrarynkowe podejście do życia prezentuje ten polityk, zwłaszcza w kontekście faktu, iż jest byłym liderem angielskiej lewicy. Już się boję, jaki stosunek mogą mieć do nas przyszli zachodni inwestorzy, skoro starania o ich obecność w Krakowie firmuje taka postać.

Czytaj także: Tony Blair na krakowskim kongresie biznesu tajemniczy jak Natalia Siwiec [WIDEO] >>

Przypomnijmy, Blair podczas pełnienia funkcji brytyjskiego premiera nie tylko był szlachetnym orędownikiem wstąpienia Polski do NATO i Unii Europejskiej. Znany jest również z mniej godnych polecenia poczynań, by przywołać choćby niezbyt dobrze wspominaną na świecie misję Blaira jako specjalnego wysłannika ONZ ds. Bliskiego Wschodu.

To również on, obok George’a W. Busha, był architektem inwazji na Irak na podstawie fałszywych dowodów o uwikłaniu Saddama Husajna w sponsorowanie Al-Kaidy oraz prace nad bronią masowego rażenia. Dziś wiemy, że wszystko to było kłamstwem, a najważniejszą konsekwencją upadku dyktatora nie są wcale rządy demokracji, tylko chaos panujący w Iraku oraz rosnące tam wpływy terrorystów z Państwa Islamskiego.

Żeby dopełnić czary absurdu, wystarczy nadmienić, że główną siłą, która chroni obecnie Irak przed wpadnięciem w ręce terrorystów, są szyickie bojówki wspierane przez znienawidzony przez Blaira Iran.

Zaprosiliśmy więc do Krakowa ogarniętego żądzą bogacenia się lobbystę, który odchodził z funkcji premiera w niesławie oraz sprawił, że Zachód ma dziś kaca i mało ochoty do angażowania się nawet w szlachetnych sprawach (Ukraina). I nawet sfotografować go nie możemy. A wszystko to dzieje się w mieście, którego prezydent miał swego czasu odwagę (jako jeden z niewielu polskich urzędników wysokiego szczebla) powiedzieć, co myśli o awanturze w Iraku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski