Załóżmy, że zamierzam rzucić życie mieszczucha i chcę zostać rolnikiem. Hola, hola! Nie tak szybko. Już moja wola nie wystarczy. I co z tego, że upatrzyłem sobie gospodarstwo i dogadałem się z rolnikiem, który ma dość życia na wsi. Nasza umowa nie może dojść do skutku, bo prawo zabrania odsprzedania ziemi rolnej mieszczuchowi.
Oczywiście usłyszę, że przecież w wyjątkowych sytuacjach zgodę na taką transakcję wyda urzędnik. Ale nie rozumiem, dlaczego to on zdecyduje, czy moje nowe plany życiowe są warte realizacji. A jeśli uzna, że jest inaczej, że dla niego jestem niewiarygodny, to ja zostanę przywiązany do miasta, a rolnik do ziemi. A myślałem, że przypisanie do ziemi to czasy, o których można już tylko przeczytać w podręcznikach historii...
Państwo, a więc rządzący, mają prawo decydowania o tym, co do państwa należy. Dlatego tysiące hektarów będących w dyspozycji Agencji Nieruchomości Rolnych może objąć całkowity zakaz sprzedaży. Ale określanie, komu można sprzedać pole buraków, a kto go kupić nie może, to najdelikatniej rzecz ujmując lekka przesada. I jeśli rządzącym się wydaje, że w ten sposób ograniczą spekulację ziemią rolną, to się grubo mylą.
Znajdą się pomysłowi nie-rolnicy, którzy skutecznie obejdą nowe przepisy i zanim urzędnicy się zorientują, staną się właścicielami wielkich połaci ziemi. Co gorsza, taki scenariusz możliwy jest z udziałem urzędników, bo otrzymają instrument w postaci: zgodzę się na transakcję, pod warunkiem...
Z ustawą o ochronie polskiej ziemi jest trochę tak, jak z podatkiem od handlu, który miał uderzyć w hipermarkety, a rykoszetem oberwą polscy przedsiębiorcy. Nowa ustawa zaszkodzi przede wszystkim polskim rolnikom.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ziemia rolna tylko dla rolników lub dla państwa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?