Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy nowy-stary rząd odzyska zaufanie przedsiębiorców?

Zbigniew Bartuś
Bartek Syta / Polska Press
Opinie. Przed premierem Mateuszem Morawieckim stoi cała masa wyzwań - mówią liderzy organizacji gospodarczych.

Marek Piwowarczyk, szef Business Centre Club w Małopolsce:

- Po expose premiera Mateusza Morawieckiego odnieśliśmy wrażenie, że będziemy mieli do czynienia z kontynuacją, a nie zmianą. A to zdecydowanie za mało. Od premiera oczekujemy spełnienia danych przedsiębiorcom obietnic, również tych, które składał nam sam przed ponad rokiem podczas spotkania w redakcji „Dziennika Polskiego”. Mamy dość deklaracji, chcemy konkretów. I to takich, które nie zostaną wyłącznie na papierze. Oczekujemy wejścia wżycie konstytucji biznesu i jej ścisłego przestrzegania przez wszystkie ministerstwa i urzędników. Oczekujemy uspokojenia sytuacji politycznej i radykalnej poprawy relacji międzynarodowych, przede wszystkich z sąsiadami z Unii - nie da się tego zrobić bez wycofania się rządu i PiS z najbardziej kontrowersyjnych zmian w sądownictwie czy ordynacji wyborczej.

Ewentualna eskalacja konfliktów wywoła tylko jeszcze większy niepokój wśród przedsiębiorców i spadek inwestycji. Obawy budzi u nas także zaakcentowany przez premiera zamiar silnego ingerowania państwa w gospodarkę. Mamy nadzieję, że chodzi o pobudzanie rozwoju, a nie interwencjonizm, który zawsze kończy się źle. Oczekujemy działań długofalowych, a nie doraźnych, służących kupowaniu czy mobilizacji części elektoratu.

Hubert Kardasz, wiceprezydent Izby Przemysłowo-Handlowej w Krakowie:

- Odbieramy roszadę na stanowisku premiera jako sygnał, że teraz rząd w mniejszym stopniu akcentował będzie kwestie socjalne, a w większym postawi na rozwój gospodarczy. Jako były bankowiec premier ma doświadczenie w obsłudze biznesu i w przeciwieństwie do Beaty Szydło wie, jakie są główne bolączki przedsiębiorców. A należy do nich zawiłe, skomplikowane prawo, w dodatku często przez PiS zmieniane bez konsultacji z nikim, co wzbudza potężny niepokój wśród przedsiębiorców. Trzeba nad tym zapanować, przepisy uprościć, poważnie rozmawiać z organizacjami biznesu.

Kluczowe jest też uelastycznienie rynku pracy, bo coraz dotkliwszy brak pracowników zagraża gospodarce i ambitnym wizjom rozwoju Polski, roztaczanym przez Mateusza Morawieckiego. Decyzją o obniżeniu wieku emerytalnego PiS spełnił wyborczą obietnicę, ale oczywiste jest, że była to decyzja szkodliwa gospodarczo, uderzyła w rynek pracy, jest także ciosem dla finansów ZUS i budżetu państwa. Słono zapłacą za to przede wszystkim zwykli obywatele, także ci, którzy się z tego rozwiązania dzisiaj cieszą. Od premiera-wizjonera oczekujemy decyzji niekoniecznie popularnych, obliczonych na sukces tu i teraz, lecz odważnych, pobudzających rozwój Polski, przyspieszających nasz pościg za bogatszymi krajami. Dotychczasowe działania rządu PiS szły często w odwrotnym kierunku.

Marian Bryksy, prezes Małopolskiego Związku Pracodawców Lewiatan:

- W działaniach rządu PiS przedsiębiorcy dostrzegali dotąd olbrzymią rozbieżność między składanymi deklaracjami i obietnicami a praktyką. Mamy nadzieję, że premier Mateusz Morawiecki to zmieni i wiele działań zapowiadanych jako istotne dla rozwoju prywatnych firm zostanie wcielonych w życie. Najbardziej dokucza nam jednak niepewność: nikt, chyba nawet w PiS, nie wie, jakie nowe przepisy będą głosowane w nocy ze środy na czwartek, albo w przyszły poniedziałek. Ktoś ma jakiś pomysł, z nikim go nie konsultuje, a maszynka większości parlamentarnej to przegłosowuje - bez żadnej refleksji, jaki to będzie miało wpływ na działalność gospodarczą, kondycję firm, a więc rozwój Polski. A przecież bez rozwoju gospodarczego, rozwoju przedsiębiorstw, rząd nie będzie miał pieniędzy ani na transfery socjalne, ani w ogóle na nic. Trzeba nam pewności inwestowania. W tym celu rząd musi odzyskać zaufanie przedsiębiorców, bo dziś jest ono nadwątlone.

Janusz Strzeboński, p.o. prezesa Małopolskiego Porozumienia Organizacji Gospodarczych:

- Mateusz Morawiecki miał wcześniej pod sobą wszystkie resorty gospodarcze i mógł swobodnie kształtować politykę gospodarczą rządu. Była ona taka, że przedsiębiorcy stracili zaufanie do rządu i nie inwestują: mamy najniższy w historii III RP wskaźnik inwestycji firm prywatnych. A na początku rządów PiS Mateusz Morawiecki obiecywał nam, że będzie to poziom najwyższy... Nie wiążę większych nadziei z tą zmianą, która na razie żadną zmianą nie jest. Ośrodek decyzyjny pozostał tam, gdzie był i raczej to się też nie zmieni. A jest to ośrodek lubiący powtarzać, że „jak ktoś ma pieniądze, to skądś je ma”. Czyli pewnie ukradł. Przy takim podejściu do przedsiębiorców daleko nie zajedziemy. Osobiste nastawienie pana premiera niewiele tu pomoże. Obym się jednak mylił.

WIDEO: Barometr Bartusia, odc. 15. Dragon Poland

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski