MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy Paweł Kołodziej powalczy o tytuł?

Redakcja
Paweł Kołodziej z Krynicy FOT. TOMASZ BOŁT
Paweł Kołodziej z Krynicy FOT. TOMASZ BOŁT
BOKS. Jeśli Paweł Kołodziej urodził się pod szczęśliwą gwiazdą, skutki nieprzystąpienia do walki z Ilungą Makabu rozejdą się po kościach. Teraz starciem z kryniczaninem 8 marca w Berlinie zainteresowana jest grupa mistrza świata Yoana Pablo Hernandeza.

Paweł Kołodziej z Krynicy FOT. TOMASZ BOŁT

- Jestem za tym pojedynkiem, dla Pawła, to idealny wariant. To nie tak, że z panujących mistrzów Hernandez jest dla Kołodzieja najbardziej przystępny, tylko po prostu chcemy złapać okazję. Pojawiła się oferta, więc pozostaje mieć nadzieję, że grupa Sauerland wybierze na rywala właśnie naszego zawodnika - liczy Fiodor Łapin, trener Pawła Kołodzieja.

Wraz z parafowaniem kontraktu, szkoleniowiec czym prędzej rozpisze plan treningowy i weźmie podopiecznego w ostre obroty. - Paweł ma świadomość, że przystępując do mistrzowskiego pojedynku, i absolutnie nie może pokazać takiej dyspozycji, jak w dwóch ostatnich walkach. Od poniedziałku trenuje z nami i z dobrą wagą jest w stanie gotowości, czyli okresu świąteczno-noworocznego chyba nie zaprzepaścił - ocenia Łapin.

Promotor Andrzej Wasilewski uchronił kryniczanina od bolesnych następstw niepodpisania kontraktu na walkę z Makabu, wstawiając się z powodzeniem za utrzymaniem niepokonanego (33 zwycięstwa) boksera na 2. miejscu w rankingach federacji IBF i WBA.

Upragnionej szansy na zdetronizowanie Hernandeza Kołodziej może doczekać się za nieco ponad 8 tygodni na gali w Berlinie. Wszystko zależeć będzie od widzimisię pięściarza rodem z Kuby, a zwłaszcza promującej go grupy Sauerland Event. Najbliższy rywal mistrza świata, w nagrodę po znokautowaniu w ostatniej walce obowiązkowego pretendenta Rosjanina Aleksandra Aleksiejewa, będzie oponentem dobrowolnym. Jedynym warunkiem jest postawienie na pięściarza, który plasuje się w pierwszej "15" rankingu. - Wszystko rozbije się o pieniądze, a wybór wygląda mniej więcej tak: Sauerland może skusić się na mniejsze oczekiwania finansowe na przykład Mirko Larghettiego, zakładając prawdopodobieństwo kłótni z Włochami, albo zapłacić nieco więcej nam, otrzymując gwarancję dobrych biznesowych relacji - tak przedstawia sprawę Wasilewski.

Artur Gac

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski