Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Platforma dogada się z prezydentem Majchrowskim?

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Jacek Majchrowski zgodził się na rozmowy o wspólnych listach kandydatów na radnych z jego klubu, PO i Nowoczesnej

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zmienia zdanie? Czy to tylko kolejna gra, w której wykiwa Platformę? A może doszedł do wniosku, że szanse na reelekcję nie są jednak tak duże, jak się powszechnie sądzi?

Takie pytania rodzą się po zaskakującej decyzji prezydenta o podjęciu rozmów z PO i Nowoczesną na temat wspólnych list z prezydenckim Klubem Przyjazny Kraków w wyborach do #Rady Miasta. O takim rozwiązaniu politycy PO mówią od dawna, ale, ogłaszając start w wyborach na prezydenta, Jacek Majchrowski wykluczył wspólne listy kandydatów na radnych z partiami opozycji rządowej.

Zespół ds. wspólnych list

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, to właśnie prezydent zaproponował rozmowy PO i Nowoczesnej. Zaproszenie skierował za pośrednictwem przewodniczącego Rady Miasta Bogusława Kośmidera (PO) i posła Jerzego Meysztowicza (.N).

- Nic o tym nie wiem - nie kryje zaskoczenia Rafał Komarewicz, szef klubu Przyjazny Kraków. - Być może na najbliższym posiedzeniu klubu prezydent nas o tym poinformuje - dodaje.

- Będziemy rozmawiać z prezydentem o wspólnych listach - potwierdza jednak poseł Meysztowicz. Zostanie powołany #5-osobowy zespół, w skład którego wejdą dwie osoby z Przyjaznego Krakowa i po jednej z PO, .N i PSL (ludowcy zawsze startowali do rady z komitetu wyborczego Jacka Majchrowskiego i popierali go jako kandydata na prezydenta).

Aleksander Miszalski, szef PO w Małopolsce, jest bardziej tajemniczy. - Rozmowy w sprawie wspólnych list cały czas się toczą - zapewnia. Ale przyznaje, że w ubiegłym tygodniu doszło do rozmowy Jacka Majchrowskiego z Grzegorzem Schetyną. - Nie znam ani przebiegu tej rozmowy, ani jej efektów - zaznacza Miszalski.

Presja czy gra

Nie da się jednak ukryć, że to po niej działacze PO dowiedzieli się, że będą prowadzone rozmowy o starcie do rady razem z prezydenckim komitetem.

Jeszcze wcześniej pojawił się pomysł, by Platforma poparła w wyborach na prezydenta Krakowa Łukasza Gibałę, największego krytyka obecnego gospodarza miasta. Tak naprawdę wpadła na to Nowoczesna, ale część działaczy PO uznała, że w ten sposób można odwdzięczyć się prof. Majchrowskiemu za odmowę stworzenia jednego komitetu. Inni potraktowali Łukasza Gibałę jako dobrego straszaka na Jacka Majchrowskiego, bo wielu wyborców PO nie chce już rządów obecnego prezydenta, ale głosuje na niego w obawie, że Kraków trafi w ręce PiS. Sam Gibała ma w sondażach blisko 20-proc. poparcie, a dołożenie głosów PO dałoby mu realną szansę na drugą turę.

Są jeszcze i tacy, którzy podejrzewają, że pojawiały się nowe badania sondażowe, w których przewaga obecnego prezydenta nad konkurentami nie jest już tak wielka. I dlatego zdecydował się na start razem z główną siłą opozycyjną w kraju.

- A może Jacek Majchrowski znowu chce nas ograć - obawiają się działacze, którzy nie wierzą, że rozmowy z nim przyniosą efekty. - Może nas zwodzić, a potem ogłosi, że postawiliśmy warunki, na które on nie mógł się zgodzić, a my będziemy w bardzo trudnej sytuacji, bo będzie mało czasu na wskazanie i wypromowanie własnego kandydata na #prezydenta - dodają. I obawiają się, że nawet jak pojawi się dobry kandydat PO, to prezydent Majchrowski będzie mógł powiedzieć, że ten kandydat został zmuszony przez władze partii do startu w wyborach.

Nigdy nie mów nigdy?

Aleksander Miszalski przyznaje, że nie potrafi powiedzieć, czym zakończą się rozmowy z prezydentem. - Dlatego mamy też inne rozwiązania - zapewnia.

- Nie ma szans na wspólne listy z PO. Żadnych! - słyszymy od jednego z radnych Przyjaznego Krakowa. Rafał Komarewicz zaznacza, że w polityce obowiązuje zasada „nigdy nie mów nigdy”, ale raczej nie wierzy w szeroką koalicję przeciwko PiS.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 14. "Biber"

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski