„Bękartami bez honoru i bez pamięci” nazywa „Komsomolskaja Prawda”, największa gazeta ukazująca się w Rosji, organizatorów uroczystości, czyli Międzynarodową Radę Oświęcimską i Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau. Jako pierwsza poinformowała o tym wczoraj telewizja TVN24.
Oficjalnie w Moskwie mówi się, że Putin nie pojedzie 27 stycznia do Auschwitz, bowiem „ma zbyt napięty grafik”. Ale nieoficjalnie można usłyszeć, że nie chce być tam, gdzie go nie zaproszono.
Sęk w tym, że do Auschwitz-Birkenau nie zaproszono przywódcy żadnego państwa. Jak już informowaliśmy, organizatorzy wysłali tylko informacje o obchodach do placówek dyplomatycznych państw UE i darczyńców Fundacji Auschwitz-Birkenau. I to Rosja zdecydowała, że państwo reprezentował będzie ambasador rosyjski w Polsce Siergiej Andriejew.
– A to przecież radzieccy żołnierze wyzwolili najstraszniejszy obóz śmierci – podkreślił w rozmowie z TVN24 Andriej Baranow, zastępca szefa działu politycznego gazety, mówiąc, że brak zaproszenia Władimira Putina stał się wielką goryczą dla wielu Rosjan. Bo to kraj spadkobierców ZSRS.
Na uroczystości 70. rocznicy wyzwolenia Auschwitz przyjadą m.in. król Belgii Filip I, król Holandii Willem-Alexander. Niemcy reprezentował będzie prezydent Joachim Gauck, a Francję – prezydent Francois Hollande.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?