Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy polisy OC muszą drożeć?

Piotr Subik
Piotr Subik
Po polskich drogach jeździ coraz więcej kierowców bez OC
Po polskich drogach jeździ coraz więcej kierowców bez OC Fot. Jarosław Jakubczak
Kontrowersje. Ubezpieczyciele przekonują, że wystarczy prosta zmiana prawa, aby polisy obowiązkowego ubezpieczenia kierowców były tańsze. Jeśli jednak nie zostaną przyjęte przepisy ograniczające wysokość zasądzanych zadośćuczynień, stawki mogą rosnąć w nieskończoność

Posłowie opozycji chcą, by rząd interweniował w związku z drastycznym wzrostem cen polis obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej kierowców. Uważają, że gabinet premier Beaty Szydło powinien znaleźć sposób, jak ulżyć kierowcom. A Piotr Liroy-Marzec (Kukiz’15) zaproponował nawet, aby właściciele aut osobowych mieli prawo czasowego wycofywania ich z ruchu. Mogliby wówczas uniknąć wysokich stawek OC, gdy nie korzystają z pojazdów (np. z powodu choroby lub wyjazdu za granicę). Tak jak właściciele ciężarówek i autobusów.

Ubezpieczenie OC: Jest drogo i będzie drożeć

Źródło:Agencja Informacyjna Polska Press

Od stycznia stawki OC wzrosły już średnio o 40 proc., a eksperci są pewni, że ten trend utrzyma się w 2017 r. - Wynika to z kiepskiej kondycji finansowej sektora ubezpieczeń OC, a także z wygasającej wojny cenowej między ubezpieczycielami, którzy wcześniej bardzo obniżali stawki, walcząc o klientów - mówi Maciej Kuczwalski, ekspert CUK Ubezpieczenia.

Od 2011 r. ubezpieczyciele dopłacili do nierentownego segmentu OC 4 mld zł. Straty zrekompensowali sobie pieniędzmi zarobionymi na innych ubezpieczeniach, np. majątkowych. Wojna cenowa się kończy, bo Komisja Nadzoru Finansowego wezwała do urealnienia cen polis OC, których od kilku lat nie podnoszono albo rosły w niewielkim stopniu. W tym samym czasie znacząco podniosły się wydatki na wypłatę odszkodowań (w 2010 r. było to 5 mld zł, w ub. roku - 6,8 mld zł).

Ubezpieczyciele przekonują, że powstrzymanie wzrostu cen polis OC jest prostsze, niż się wydaje i nie są konieczne żadne niestandardowe działania rządu. - Potrzebna jest interwencja legislacyjna, dotycząca regulacji sprawy wypłacanych zadośćuczynień - mówi Jan Grzegorz Prądzyński, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń. Zadośćuczynienia wypłaca się m.in. za ból po stracie bliskiej osoby lub za uszczerbek na zdrowiu. W tego typu sprawach w jednym przypadku sąd przyznaje 30 tys., a w innym 130 tys. zł. Na Zachodzie, m.in. we Francji, Niemczech czy Hiszpanii, „widełki” ustalane są ustawowo. Pozwala to ubezpieczycielom lepiej zaplanować wydatki. - Brak takiej regulacji w Polsce oznacza brak przewidywalności cen OC - twierdzi Jan Grzegorz Prądzyński.

Kilka tygodni temu sprawą polis OC zainteresował się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Uznał, że wzrost cen spowodowany jest sytuacją na rynku ubezpieczeń, a nie zmową cenową. - Ale ze względu na skalę problemu zdecydowaliśmy się przeprowadzić badanie rynku ubezpieczeń komunikacyjnych. Więcej będziemy mogli powiedzieć najwcześniej na początku przyszłego roku - mówi rzeczniczka UOKiK Małgorzata Cieloch.

W Polsce zarejestrowanych jest około 30 mln samochodów, a ubezpieczenie OC formalnie musi opłacać właściciel każdego z nich. Tymczasem z danych Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego wynika, że po naszych drogach jeździ aż 110 tys. nieubezpieczonych samochodów.

Narasta awantura wokół opłat za polisy OC. Czy Polacy zaczną masowo rezygnować z aut?

Larum w Sejmie podnieśli posłowie opozycji, m.in. Agnieszka Pomaska i Sławomir Nitras z PO. - Ta sprawa jest bardzo podobna do kredytów frankowych. Dotyczy dwudziestu paru milionów Polaków. Obowiązkiem rządu jest dbanie o interesy obywateli. Podwyżka OC to klasyczna zmowa, rząd musi interweniować - mówiła Pomaska.

Posłowie partii opozycyjnych składają masowo interpelacje w tej sprawie, domagając się interwencji na rynku ze strony rządu. Pojawiają się też propozycje, co zrobić, aby kierowcy nie odczuwali tak dotkliwie wzrostu cen polis OC. Z jedną z nich wystąpił Piotr Liroy-Marzec (Kukiz’15). Były raper chciałby umożliwić właścicielom aut osobowych czasowe wycofywanie pojazdów z ruchu. Czy to dobry pomysł? Sprawdza się już w przypadku posiadaczy ciężarówek i autobusów. Na czas zawieszenia użytkowania pojazdów płacą oni stawki OC obniżone nawet o 95 proc.

- Oczywiście, można się też zdecydować na wyrejestrowanie pojazdu, jednak jest to nieodwracalne - zauważa Paweł Kuczyński, prezes internetowej porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.

Eksperci obawiają się jednak, że zawieszanie użytkowania aut osobowych skończy się nadużyciami. - Zaraz zaczną się „wałki”, jeżdżenie wyrejestrowanym samochodem. I wszystko będzie w porządku, dopóki nie będzie „dzwonu”. Wtedy zaczną się problemy - mówi nam anonimowo osoba związana z branżą ubezpieczeniową w Małopolsce.

Marcin Tarczyński, główny analityk Polskiej Izby Ubezpieczeń, przyznaje, że towarzystwom zdarza się wypłacać wysokie odszkodowania np. za potrącenia osób nawet podczas przestawiania samochodu na własnej posesji. I trudno sobie wyobrazić konsekwencje, gdyby okazało się, że ktoś doprowadził do wypadku nieubezpieczonym autem.

- Warto też zauważyć, że prawdopodobnym skutkiem przywrócenia prawa do czasowego wycofania samochodu z ruchu mogłyby być mniejsze wpływy z polis dla ubezpieczycieli. W efekcie takiej zmiany moglibyśmy mieć do czynienia z kolejną fazą podwyżek - podkreśla Maciej Kuczwalski, ekspert CUK Ubezpieczenia.

Gdyby przyjąć, że rzeczywiście - jak chcą przedstawiciele branży - uregulowanie zasad wypłaty zadośćuczynień wpłynie na obniżenie cen polis, to szanse na to daje powołane niedawno do życia Forum Zadośćuczynień. W jego skład wchodzą m.in. przedstawiciele PIU, KNF i Rzecznika Finansowego (dawniej Rzecznik Ubezpieczonych).

- Od kilku lat pracujemy też nad upowszechnieniem klasyfikacji ICF, która w kompleksowy sposób pozwala na określenie stanu fizycznego i psychicznego osoby poszkodowanej po wypadku. W przeciwieństwie np. do tabel ZUS jest to klasyfikacja pozwalająca ocenić uszczerbek na zdrowiu, szanse przywrócenia poszkodowanego do społeczeństwa itd. - mówi prezes PIU, Jan Grzegorz Prądzyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski