Krakowski polityk mówi: „Nie zapominajmy, kto był w tych więzieniach. Ludzie, którzy bez zmrużenia oka wysyłali na śmierć tysiące niewinnych”. Czyżby? Od co najmniej trzech lat co rusz w poważnych mediach ukazują się opracowania, z których jasno wynika, że ponad połowa więźniów Guantanamo i Abu Ghraib nie była żadnymi terrorystami.
Zdarzało się natomiast, że pod najcięższymi zarzutami trzymano pod kluczem zarówno 12-letnie dzieci, jak i 93-letnich starców, którzy nie widzieli na oczy ani jednego amerykańskiego żołnierza, a za kratki trafiali m.in. z powodu kłamliwych donosów swoich sąsiadów, mających chrapkę na majątki zadenuncjowanych osób.
Dla posła Gowina, a także dla Leszka Millera, to są jednak błahostki. Pewnie obaj uważają, że każdy, kto oburza się na podtapianie, pozbawianie snu, ogłupianie muzyką, czy trzymanie nago na mrozie –to w najlepszym wypadku wydelikacony pożyteczny idiota, nieświadomie idący na rękę islamskim fanatykom obcinającym głowy „naszym”.
Mam wątpliwości co do takiego rozumowania. Jeśli przejmiemy krwiożercze zwyczaje naszych wrogów i uznamy tortury za normalny sposób walki z wrogami, to czy jesteśmy od nich lepsi? Bardziej cywilizowani? Idąc takim torem myślenia, można dojść do wniosku, że najlepszym sposobem zakończenia walki z nazizmem było umieszczenie setek tysięcy Niemców w obozach koncentracyjnych. Aż dziw, że nikt na to nie wpadł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?