MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy Polska jest krajem o mentalności kolonialnej?

Redakcja
- Chodzi o to, by Polska nie była krajem ludzi o mentalności kolonialnej, czyli takim, w którym zamiast dbania o myśl rodzimą, ograniczano się do przetwarzania cudzych osiągnięć - przekonywał wczoraj w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa prof. Andrzej Chwalba, historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Mnie dokładnie o to samo chodzi - podkreślił inny historyk z UJ, prof. Andrzej Nowak, znawca dziejów Rosji.

DEBATA. - Mamy państwo stabilne i suwerenne. Elity i większość społeczeństwa uznają je za wielką wartość i identyfikują się z nim - mówił prof. Andrzej Chwalba.

Obaj naukowcy uczestniczyli w debacie "Ocena ostatniego dwudziestolecia", które zorganizował Ośrodek Myśli Politycznej i Inicjatywa Małopolska im. Króla Władysława Łokietka. Prowadził ją prof. Ryszard Terlecki, poseł PiS, historyk z Wyższej Szkoły Pedagogiczno-Filozoficznej Ignatianum w Krakowie.
Prof. Andrzej Nowak w wykładzie wprowadzającym przytoczył wyniki badań OBOP-u, z których wynika, że o ile ponad 70 proc. Polaków mających więcej niż 35 lat winę za zbrodnię katyńską przypisuje Związkowi Sowieckiemu, to wielu młodych ludzi pomiędzy 18. a 29. rokiem życia prezentuje haniebny brak wiedzy. Tylko 40 proc. z nich wskazało na ZSRR jako sprawcę mordu w Katyniu, 25 proc. - uważa, że jest dziełem Niemców, 26 proc. - że do tej pory winny nie został ustalony, a reszta nie miała zdania. Wśród owych 60 proc. spora część była zdania, że ofiarami w Katyniu byli Żydzi zabici przez Polaków. Prof. Nowak powołał się również na sondaż CBOS. Z niego wynika, że młodzi ludzie nie są pokoleniem patriotycznie nastawionym.
Polemikę ze stanowiskiem prof. Nowaka podjął prof. Chwalba. Najpierw przypomniał, że po stanie wojennym z Polski wyjechało kilkaset tysięcy ludzi dobrze wykształconych, a w 1989 r. położenie gospodarcze Polski było najgorsze spośród wszystkich państw należących do imperium sowieckiego. Wskazywał, że mimo trudnego startu, Polska sporo osiągnęła.
- Mamy państwo stabilne i suwerenne. Elity i większość społeczeństwa - wbrew dość powszechnym utyskiwaniom - uznają państwo za wielką wartość i identyfikują się z nim. Lepiej potrafimy oceniać polityków, kabaretowe postacie czy partie, jak Stan Tymiński lub Polska Partia Przyjaciół Piwa, nie mają dzisiaj szansy na sukces - wyliczał prof. Chwalba.
Przypomniał, że 17 proc. Brytyjczyków - co pokazały badania - nie wie, że mieszka w kraju o ustroju monarchicznym. Skandynawów natomiast niemal w ogóle nie interesuje historia najnowsza.
Prof. Chwalba nie zapomniał i o słabych stronach minionego dwudziestolecia. Szczególną uwagę zwrócił na mizerny stan polskiej nauki i oświaty na poziomie akademickim.
Prof. Andrzej Nowak ripostując, stwierdził, że obecnie kabaretu w polityce jest więcej niż kiedyś. - Prof. Geremka, z którym się na ogół nie zgadzałem, ale szanowałem jako partnera, zastąpił Palikot i jemu podobni - narzekał znawca dziejów Rosji.
Jarosław Kaczyński, prezes PiS, przyznał, że mamy niepodległość, zauważalny postęp gospodarczy, a także byt państwa nie jest zagrożony, chociaż nie w pełni. - Jednak system, który po 1989 r. zbudowaliśmy, jest całkowicie niezdolny do działań zbiorowych - mówił były premier. W konsekwencji, jak przekonywał, nie może w Polsce powstać sieć autostrad, linii kolejowych, nie mamy ani jednego wielkiego lotniska, porządnych obiektów sportowych, jesteśmy bez szans na zorganizowanie olimpiady itp.
- Ta niemoc nie jest tyle wynikiem braku pieniędzy czy złych planów, ale przede wszystkim braku porozumienia w gronie polskich elit - podsumował.
Dr hab. Ryszard Bugaj, ekonomista z PAN, twórca Unii Pracy, bolał nad tym, że Polacy po 20 latach wolnej Polski mają bardzo ubogi wybór na scenie politycznej.
Ciekawe wypowiedzi pojawiły się w czasie dyskusji. Prof. Jan Prokop, krytyk i historyk literatury z PAN, narzekał na bardzo słabą aktywność polityczną młodego pokolenia. Prof. Andrzej Zybertowicz, socjolog z Torunia, zwrócił uwagę, by przy dokonywaniu bilansu nie zapominać o tym, że w wielu ważnych dziedzinach Polska jest na szarym końcu w Europie, a niekiedy nawet w świecie. Tak jest np., gdy chodzi o zagrożenie korupcją, przejrzystość systemu podatkowego, dostęp do internetu szerokopasmowego czy skalę przedsięwzięć innowacyjnych.
Jarosław Szarek z krakowskiego oddziału IPN zebrał gromkie brawa za wypowiedź, w której przyznał, że 20 lat temu miał nadzieję, iż wolna Polska będzie "stała" na wartościach, jak w czasach tzw. I "Solidarności". Jego nadzieje nie spełniły się.
Andrzej Dobosz, księgarz z Paryża, ale lepiej znany z filmu "Rejs", bolał, że w wyższych uczelniach nadal bardzo dużo do powiedzenia mają uczeni, którzy do 1989 r. uczyli, że "PRL jest ukoronowaniem dziejów Polski" - jak pisał prof. Antoni Czubiński w podręczniku akademickim w drugiej połowie lat 80.
Włodzimierz Knap

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski