Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy proszowiccy policjanci są ofiarami mobbingu?

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Komendant Jerzy Groński (z lewej) wręcza swoim podwładnym nominacje na wyższe stopnie podczas ubiegłorocznego Święta Policji
Komendant Jerzy Groński (z lewej) wręcza swoim podwładnym nominacje na wyższe stopnie podczas ubiegłorocznego Święta Policji Aleksander Gąciarz
Autor anonimowego listu wysuwa poważne zarzuty pod adresem komendanta powiatowego policji insp. Jerzego Grońskiego. Ten kategorycznie zaprzecza oskarżeniom.

Autor listu, który trafił do naszej redakcji twierdzi, że kierownictwo Komendy Powiatowej Policji w Proszowicach stosuje wobec podwładnych mobbing, wymusza nakładanie dużej liczby mandatów, rozbudowuje swoje gabinety kosztem innych pomieszczeń. Twierdzi też, że została zorganizowana cała akcja, której jedynym celem było zatrzymanie burmistrza Grzegorza Cichego na prowadzeniu samochodu pod wpływem alkoholu.

Komendant Jerzy Groński, który do czwartku przebywa na urlopie twierdzi, że wszystkie zarzuty są nieprawdziwe i nie wyklucza, że wobec autora listu (podpisany jako Jan Kowalsski) zastosuje środki prawne w związku z naruszeniem dobrego imienia.

Autor listu pisze, że komendant Groński “wywiera bardzo zły wpływ na swoich podwładnych”. Efektem miały być “wielokrotne anonimowe doniesienia” do Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. – Efektem tych donosów była spotęgowana reakcja w działaniach mobbingowych. (...) – czytamy.

Komendant Groński poproszony przez o ustosunkowanie się do tej informacji przyznał, że rzeczywiście do KWP zostało w ostatnich latach wysłanych kilka donosów, ale przeprowadzone kontrole nie potwierdziły zarzutów. – Ktoś po prostu za wszelką cenę chce mi zaszkodzić. Dziwię się, że wybrał taką formę, bo ja zawsze jestem otwarty na spotkania z podwładnymi i o każdej sprawie mogę rozmawiać – zapewnia.

Inny z zarzutów dotyczy zorganizowania z “z polecenia komendanta” nagonki na burmistrza Grzegorza Cichego. Jej celem było zatrzymanie go jako nietrzeźwego kierującego. – Do akcji tworzone były dodatkowe patrole, których jedynym zadaniem było śledzenie burmistrza i docelowo jego zatrzymanie w stanie nietrzeźwości. Do tego celu policjanci wyposażeni byli w nieoznakowane radiowozy – czytamy w liście.

Burmistrz Cichy w rozmowie z Dziennikiem przyznał, że wielokrotnie był poddawany badaniom trzeźwości, ale zapewnia, że kontroli się nie obawia. – Wiele razy byłem badany i nigdy urządzenie nie wykazało obecności alkoholu. Zdaję sobie przecież sprawę, że ewentualna wpadka byłaby najprostszym sposobem utraty nie tylko stanowiska, ale też dobrego imienia. Dlatego gdy zdarza mi się przy jakiejś okazji napić, to zawsze wzywam taksówkę – mówi.

Komendant Groński zapewnia z kolei, że nawet jeżeli burmistrz był ostatnio często kontrolowany, to wynikało to z rutynowych działań policji, a nie celowej “nagonki”. – Ja sam niejeden raz byłem kontrolowany przez swoich policjantów – zapewnia.

Zdaniem autora listu do patologii dochodzi w wydziałach prewencji oraz ruchu drogowego, gdzie policjanci zmuszani są do “naginania przepisów oraz dokumentowania nieprawdy celem zaspokojenia narzucanych im przez przełożonych mierników”. – Patrol ruchu drogowego podczas ośmiogodzinnej służby ma obowiązek nałożenia co najmniej 15 mandatów karnych z naciskiem na jak najwyższe kwoty. Podobnie sprawa ma się w wydziale prewencji, gdzie policjanci są punktowani za nałożone mandaty, a następnie na podstawie uzyskanych punktów otrzymują premie, podczas gdy policjanci z ostatnich miejsc listy punktowej karani są za małą liczbę wystawionych mandatów - czytamy w piśmie.

Komendant Groński twierdzi z kolei, że są to “bzdury wyssane z palca”. – Ani my nie naciskamy na nakładanie jak największej liczby mandatów, ani nasi przełożeni z komendy wojewódzkiej nie domagają się tego od nas. Jesteśmy rozliczani ze stanu bezpieczeństwa, a pod tym względem powiat proszowicki wygląda bardzo dobrze – przekonuje.

Z kole zdaniem autora pisma, sytuacja ta doprowadziła do tego, że w grudniu na terenie powiatu służbę pełniło mniej policjantów. – Pozostała część, nie wytrzymując presji, znalazła się na zwolnieniach lekarskich w dużej mierze wystawionych przez lekarza psychiatrę. Policjanci nie przebywający na zwolnieniach kierowani byli na służbę tylko na teren miasta, z narzuconymi przez przełożonych poleceniami, aby nadrobili braki statystyczne za nieobecnych kolegów. W ten sposób pozostały teren powiatu nie był w żaden sposób objęty służbą – informuje.

Komendant Groński przyznaje wprawdzie, że w grudniu pewna grupa funkcjonariuszy rzeczywiście była na zwolnieniach, ale było to kilka osób i zaprzecza jakoby miało to tak istotny wpływ na sposób funkcjonowania jednostki, jak twierdzi autor listu. - Ciągłość służby pozostała bez zmian. Na terenie powiatu służbę pełniła wystarczająca ilość policjantów. Bezpieczeństwo mieszkańców nie było w żaden sposób zagrożone - zapewnia.

Pismo porusza też wątek, dotyczący wykorzystania pomieszczeń komendy. Autor zarzuca kierownictwo jednostki, że rozbudowuje swoje gabinety kosztem innych pomieszczeń. Wymienia też m. in. likwidację tzw. niebieskiego pokoju, który w założeniach powinien służyć ofiarom przestępstw.

Komendant odpowiada z kolei, że rozbudowa zaplecza jest konieczna z uwagi na brak miejsca choćby dla osób, oczekujących na spotkanie z którymś z komendantów. – Cały sekretariat mamy zastawiony szafami, gdzie trzymamy m.in. naczynia – mówi. Przekonuje też, że komenda nie ma obowiązku posiadania “niebieskiego pokoju”, a poza tym był on niepotrzebny. – Przez pięć lat mojej pracy w Proszowicach nie pamiętam, żeby służył celom, do jakich był przeznaczony. Dlatego przekazaliśmy go policjantom Wydziału Ruchu Drogowego.

KONIECZNIE ZOBACZCIE:

Google Street View. Najśmieszniejsze, najbardziej absurdalne zdjęcia!

Pedofile i gwałciciele z Małopolski. Oni są w Rejestrze Ministerstwa! LISTY GOŃCZE

Czy dostałbyś się do pracy w policji? PRAWDZIWE PYTANIA TESTU MULTISELECT

Nie znasz tych ulic w Krakowie? Jesteś słoikiem! [FOTO-QUIZ]

WIDEO: Co ty wiesz o Krakowie, odc. 36

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski