Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Ślęzak uratuje Limanovię?

Redakcja
Jak już informowaliśmy, trenerem został Wojciech Ślęzak. Zna on znakomicie specyfikę limanowskiego futbolu. Przed laty grał w Limanovii jako zawodnik, przyczyniając się do historycznego awansu tego klubu do trzeciej ligi. Wcześniej jako piłkarz Unii Tarnów zliczył dwa występy w reprezentacji młodzieżowej Polski. - Nie jestem związany z klubem jakimś kontraktem - mówi nowy trener Limanovii. - Chcę po prostu pomóc. Porównując czasy w których tutaj grałem do obecnej sytuacji, to różnica jest kolosalna, oczywiście w negatywnym tego słowa znaczeniu. Na razie nie stawiam sobie żadnych celów, bo nie znam jeszcze możliwości piłkarzy, których będę miał do dyspozycji. A-klasa to wstyd dla tego miasta, ale trzeba pamiętać, że spaść jest łatwo a awansować bardzo trudno - dodał szkoleniowiec.

Mimo zmian, będzie ciężko

 MKS Limanovia w zeszłym sezonie została całkowicie skompromitowana. Spadek z okręgówki w tak kiepskim stylu, to wyczyn haniebny zarówno dla klubu jak i dla miasta, a konkretnie dla ludzi którzy Limanową rządzą. A klasa, to przecież już dosyć mizerny poziom, gdzie swoich reprezentantów mają niewielkie wioski. W wakacyjnej przerwie dokonano pewnych zmian w Limanovii, ale czy to wystarczy...
 Wojciech Ślęzak już dobiera sobie współpracowników. Trenerem bramkarzy ma być Andrzej œwik, pomocą ma służyć także Ryszard Kurczab, a więc ludzie, którzy kojarzą się z największymi sukcesami Limanovii. Klub nie zostanie jednak wzmocniony żadnymi nowymi piłkarzami. Dużym problemem jest znikoma frekwencja zawodników na treningach. Czyżby w Limanowej zabrakło zapału do gry w piłkę nożną? - Jestem bardzo zaskoczony, że na treningi przychodzi tak mało osób. Przypominam, że drużyna składa się właściwie z juniorów. Chcę stworzyć w drużynie atmosferę rodziny, gdzie wszyscy będą sobie ufać - tłumaczy Ślęzak.
 Limanovia nadal nie ma solidnego dofinansowania, co najbardziej martwi. Mimo wielu krytycznych głosów, na stanowisku prezesa pozostanie Stanisław Strug. Co dziwne, nawet nowy trener nie jest przekonany, iż jest to słuszne rozwiązanie. - Obecnego prezesa znam już od wielu lat. Ma wielkie serce do sportu i chylę czoła przed nim za to, co zrobił w przeszłości dla Limanovii. Każdy jednak powinien umieć powiedzieć pas. Takie jest moje zdanie i nie boję się tego powiedzieć, że lepiej by się stało gdyby Stanisław Strug ustąpił ze swojego stanowiska - ze szczerością powiedział Wojciech Ślęzak.
Jacek Bugajski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski