Czy to obrona na wagę złota?

Grupa mistrzowska
Lechia Gdańsk1 (0)
Lech Poznań2 (1)
Bramki: 0:1 Hamalainen 30, 0:2 S. Pawłowski 74, 1:2 Vranjes 90+3 karny.
Lechia: Budziłek - Wojtkowiak, Janicki, Gerson, Rudinilson (67 Grzelczak) - Borysiuk, Vranjes - Makuszewski, MilaI, Nazario (86 Wiśniewski) - FriesenbichlerI (71 Colak).
Lech: Burić (82 Gostomski) - Kędziora, Arajuuri, M. Kamiński, DouglasI - Trałka, Linetty - Kownacki (76 FormellaI[90+1]), Hamalainen, S. Pawłowski - SadajewI (61 Jevtić).
Sędziował: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 23 921.

Gostomski spędził na boisku kilkanaście minut. Tych, w których Lech zupełnie stracił kontrolę nad meczem. Zagranie ręką Dariusza Formelli przyniosło Lechii karnego. Po nim przez dwie minuty trwało oblężenie poznańskiej bramki. Wydawało się, że po "główce" Antonio Colaka padnie wyrównanie, ale poznański golkiper znakomitą interwencją sparował piłkę na słupek.

Pogoń Szczecin0
Legia Warszawa1 (0)
Bramka: 0:1 Sa 76.
Pogoń: Kudła - RudolI, Golla, Matras, Nunes - Rafał Murawski, Frączczak (85 Wojtkowski) - Walski (75 Janota), Akahoshi, Kun (63 Danielak) - Zwoliński.
Legia: Kuciak - BroźI, Rzeźniczak, Lewczuk, Brzyski - Furman, Jodłowiec - Żyro (57 Duda), MasłowskiI (80 Bereszyński), Kucharczyk - SaI (90+4 Saganowski).
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów: 8158.

- Oni walczą o tytuł mistrzowski, ale według mnie na niego nie zasługują - ocenił bramkarz Dawid Kudła, najlepszy zawodnik Pogoni.

Akurat ten mecz warszawianie wygrali zasłużenie. W pierwszej połowie poprzeczkę gospodarzy ostemplowali Tomasz Brzyski ("bomba" z 25 m) i Tomasz Jodłowiec (uderzył piłkę głową). Gola Legia dostała jednak w prezencie od Mateusza Matrasa, który jak na tacy wyłożył piłkę Orlando Sa. Portugalczyk był najlepszym piłkarzem tego spotkania, ale z kolejnego - przeciwko Wiśle - wyeliminował się żółtą kartką.

Trener Legii Henning Berg miał pretensje do arbitrów. - Powinniśmy mieć rzut karny, ale po meczu z Jagiellonią sędziowie zostali poddani dużej presji. W tym spotkaniu bali się pokazać na jedenasty metr.
Nawet telewizyjne powtórki nie wyjaśniają jednak, czy Adam Frączczak w 28 min sfaulował Łukasza Brozia.

Śląsk Wrocław1 (0)
Górnik Zabrze1 (0)
Bramki: 1:0 M. Paixao 49, 1:1 Iwan 89.
Śląsk: Pawełek - ZielińskiI, Celeban, Hołota, Dudu - Danielewicz, Hateley - F. Paixao (68 Angielski), Grajciar (68 MachajI), Pich (87 Dankowski) - M. Paixao.
Górnik: Kasprzik - Danch, Szeweluchin, Magiera - Kurzawa, R. Sobolewski (85 Przybylski), Grendel, K. Nowak (67 IwanI), Madej, Kosznik - Skrzypczak.
Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów: 5875.

W temacie "Śląsk i walka o europejskie puchary" wypowiedział się trener Tadeusz Pawłowski: - Czwarte miejsce wciąż jest w zasięgu, tylko trzeba sobie zadać pytanie: co dalej? Bo z taką kadrą, jak teraz, na pewno nie dalibyśmy rady. Przekonały się o tym inne zespoły, m.in. Ruch Chorzów, którym trudno było potem poradzić sobie jesienią. Ale, naturalnie, chcę awansować do pucharów, każdy sportowiec ma ambicje.

Grupa spadkowa
Piast Gliwice2 (1)
Podbeskidzie Bielsko-Biała1 (0)
Bramki: 1:0 Hebert 44, 2:0 Vassiljev 76, 2:1 Cisse 90+3.
Piast: Szmatuła - Klepczyński, Horvath, Hebert, Moskwik (74 Mokwa) - Vassiljev, Embuena - B. Szeliga, Żivec (80 Osyra), Hanzel - Wilczek (90+2 Jurado).
Podbeskidzie: Zajac - Górkiewicz, Konieczny, Stano, Tomasik - Deja, Kolcak (46 Śpiączka) - Chmiel, Iwański (67 Kołodziej), Sokołowski (84 Cisse) - DemjanI.
Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: 4171.

- Chcieliśmy zaatakować wcześniej, ale rywal bardzo dobrze się bronił - mówił Dariusz Kubicki, trener bielszczan, którzy dopiero w doliczonym czasie gry ruszyli do odrabiania strat. To, że je ponieśli, było głównie zasługą Konstantina Vassiljeva. Pierwszy gol Piasta był efektem dobitki jego strzału z wolnego, drugiego Estończyk zdobył już sam.

Cracovia1 (1)
Korona Kielce1 (1)
Bramki: 1:0 Rakels 16 karny, 1:1 Sylwestrzak 21.
Cracovia: Pilarz - Deleu, Sretenović, Polczak, Marciniak - Dąbrowski, CoviloI (83 Kapustka) - Rakels, Cetnarski, Jendrisek - Budziński (66 ZjawińskiI).
Korona: Cerniauskas - Klemenz, SylwestrzakI, Malarczyk, Leandro - Jovanović, Fertovs - Kiełb, Kapo, Pyłypczuk (87 Cebula) - Trytko (80 Porcellis).
Sędziował: Marcin Borski (Warszawa). Widzów: 6137.

Zawisza Bydgoszcz1 (1)
Górnik Łęczna1 (0)
Bramki: 1:0 Alvarinho 14, 1:1 Nikitović 85.
Zawisza: Sandomierski - Wójcicki, Micael, Marić, ZiajkaI - Majewskij, Drygas - Smektała (68 S. KamińskiI), Mica, Alvarinho (88 Denković) - BarisićI (88 Świerczok).
Górnik: Prusak - Bielak, Szmatiuk, Bożić, Sasin - Pruchnik (82 Rudik), Nikitović - Bonin (46 Szałachowski), T. Nowak, Bożok (64 JosuI) - Hasani.
Sędziował: Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Widzów: 4000.

Grzegorz Bonin, najlepszy w tym sezonie gracz Górnika, w Bydgoszczy złamał obojczyk.

Dzisiaj: Ruch Chorzów - GKS Bełchatów (18).