Dwa sygnały zostały wykryte przez chiński patrolowiec Haixun 01. Pierwszy w piątek, drugi w sobotę, nieco ponad milę dalej. Natomiast trzeci sygnał wyłapał australijski statek, ale w zupełnie innej części Oceanu Indyjskiego.
Angus Houston, szef międzynarodowej grupy poszukiwawczej, na wczorajszej konferencji prasowej powiedział, że wszystkie trzy sygnały są traktowane priorytetowo. - Na razie nie możemy potwierdzić, że pochodzą z zaginionego boeinga - dodał, a jego słowa zacytował "The New York Times".
Grupy poszukiwawcze walczą z czasem, gdyż baterie czarnych skrzynek wyładują się po upływie miesiąca, czyli za około dwa dni.
Malezyjskie władze poinformowały w sobotę o wszczęciu oficjalnego dochodzenia w sprawie przyczyn zniknięcia 8 marca Boeinga 777 Air Malaysia, lecącego z Kuala Lumpur do Pekinu z 239 osobami na pokładzie. Maszyna zniknęła z radarów niecałą godzinę po starcie.
W śledztwie wezmą udział przedstawiciele Australii, Chin, USA, Wielkiej Brytanii i Francji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?