18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy uda się uratować Wieprzówkę

Redakcja
Jak ważna jest dla mieszkańców gminy Andrychów rzeka Wieprzówka okazało się tego lata. Rzeka całkowicie wyschła i można było przejść przez nią suchą stopą.

Jan Zieliński, hydrobiolog z Andrychowa, zabiega o to, aby Wieprzówki nie zabetonować Fot. Robert Szkutnik

KONTROWERSJE. - Trzeba zrezygnować z poboru żwiru, kanalizowania, a także usunąć wszystkie bariery w rzece - twierdzi prof. Roman Żurek

Dlatego w Miejskim Domu Kultury przy ulicy Szewskiej Towarzystwo Miłośników Andrychowa zorganizowało wczoraj panel dyskusyjny o losach rzeki. Uczestniczyli w nim naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, Polskiej Akademii Nauk, młodzież szkolna, mieszkańcy gminy, członkowie Towarzystwa Miłośników Andrychowa i przedstawiciele Urzędu Miasta. A burmistrz objął imprezę patronatem.

- Wieprzówka, oprócz walorów krajobrazowych jest naszym podstawowym źródłem wody - mówi Ewa Rohde-Trojan, kierowniczka Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa UM w Andrychowie. Dodając jednak, że samorząd ma niewielki wpływ na zagospodarowanie rzeki. Tu decydują Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej oraz Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych.

W urzędzie przekonują, że rola samorządu w tej kwestii powinna być większa. Chociażby dlatego, że to do burmistrza swe żale dotyczące Wieprzówki przekazują mieszkańcy gminy. Bowiem to nie tylko rezerwuar wody pitnej dla miasta, ale również np. siedlisko rzadkich gatunków ryb, takich jak głowacze białopłetwe i pręgopłetwe oraz miejsce wypoczynku rzesz turystów.

- Od lat, jeszcze jako radny miejski, walczyłem o to, żeby rzekę pozostawić w jak największym stopniu w stanie naturalnym - mówi Jan Zieliński, hydrobiolog i prezes Towarzystwa Miłośników Andrychowa, który wraz ze Stowarzyszeniem Inicjatyw na rzecz Środowiska "Montanum" zorganizował wczorajszy panel. Dodał, że debatę zorganizowano m.in. w tym celu, aby uświadomić mieszkańcom i decydentom, że betonowanie rzeki i robienie z niej rynny powoduje zanikanie życia w wodzie i na jej brzegach oraz jest przyczyną podtopień okolicznych gospodarstw.

Podobnego zdania jest naukowiec prof. Roman Żurek z Instytutu Ochrony Przyrody PAN, ichtiolog Polskiej Akademii Nauk w Krakowie . - Trzeba zrezygnować z poboru żwiru w rzece i jej kanalizowania. Usunąć wszystkie bariery w rzece. Wieprzówka podzielona wysokimi kamiennymi progami w jej środkowym biegu, to nie jest już rzeka, to typowe stawy przepływowe - wyjaśnia naukowiec

Jak podkreśla, betonowanie powoduje to, że do rzeki nie wpływają podwodne cieki. Szukają sobie innych kanałów.

Te problemy dostrzegają również rodowici mieszkańcy gminy Andrychów. Podczas panelu, pod specjalnym apelem zbierano podpisy do decydentów w sprawie ratowania rzeki Wieprzówki.

Wieprzówka to dla Andrychowa rzeka o dużym znaczeniu strategicznym. To z niej miasto czerpie wodę. Powstaje z łączących się w mieście rzek: Rzyczanki i Targaniczanki.

Robert Szkutnik

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski