Fot. Anna Kaczmarz
Jeszcze w tym roku będzie wiadomo, czy w Krakowie zostanie wprowadzony zakaz palenia węglem i jakie będą ograniczenia w tym zakresie. Ustanowienia takiego prawa można spodziewać się wiosną przyszłego roku.
Urząd Marszałkowski w lipcu tego roku zlecił opracowanie dotyczące wprowadzenia ograniczeń w stosowaniu paliw stałych na obszarze Krakowa. Opracowanie ma być gotowe jeszcze w tym roku. Eksperci mogą w nim zaproponować wprowadzenie np. całkowitego zakazu palenia węglem. Gdyby postawili taki wniosek, będą musieli wskazać, czy powinien być on zastosowany natychmiast, czy powinien być wyznaczony jakiś okres dostosowania się do nowych przepisów. Może też być tak, że autorzy opracowania opowiedzą się za ograniczeniami tylko na wybranych obszarach, a może nawet dotyczących tylko jakości węgla wykorzystywanego do palenia w piecach. – Po otrzymaniu opracowania zostaną przeprowadzone szeroko zakrojone konsultacje społeczne i dopiero po nich Zarząd Województwa Małopolskiego przygotuje uchwałę w tej sprawie. Sejmik powinien uchwalić zaproponowane rozwiązanie wiosną przyszłego roku.
Głośno o pomyśle wprowadzenia zakazu palenia węglem w Krakowie zrobiło się ponad rok temu – przy okazji dyskusji nad „Programem ochrony powietrza dla województwa małopolskiego”. To w tym dokumencie eksperci umieścili propozycję „wprowadzenia na terenie miasta Krakowa zakazu stosowania paliw stałych do celów grzewczych”. Sejmik Województwa Małopolskiego program przyjął, ale nie doprecyzował, kiedy zakaz miałby zostać wprowadzony.
Trudno sobie wyobrazić, by takie ograniczenia rzeczywiście udało się wprowadzić. Barierą nie do przeskoczenia okazało się nawet ustanowienie zakazu stosowania węgla najniższej jakości, o który władze Krakowa wnioskowały do marszałka kilka miesięcy przed dyskusją o programie ochrony powietrza. Kontrole przeprowadzane przez miejskich urzędników, podczas których sprawdzano, czym krakowianie palą w piecach, pokazały, że palenie odpadów i węgla najniższej jakości daje ten sam osad na kominie. A to właśnie palenie odpadów w piecach jest największym źródłem zanieczyszczenia powietrza bezno(a)pirenem, którego dopuszczalne stężenia przekroczone są praktycznie na terenie całego miasta. (GEG)
Normy stężenia pyłu zawieszonego w kilku miejscach w Krakowie są przekroczone nawet sześciokrotnie, stężenie benzo(a)pirenu w powietrzu nie spełnia norm w całym mieście. Według niektórych specjalistów takie wyniki dowodzą, że dotychczasowe działania w zakresie likwidacji niskiej emisji nie przynoszą zamierzonego efektu. I w tym kontekście propozycja wprowadzenia całkowitego zakazu stosowania węgla jako opału wydaje się nowym pomysłem na skuteczne rozwiązanie problemu.
Pomysł na wprowadzenie zakazu stosowania węgla do celów grzewczych wynika także z tego, że w krótkim czasie trzeba ograniczyć emisje zanieczyszczeń, by spełnić unijne normy. Alternatywą dla stałego zakazu używania węgla jest zachęcanie mieszkańców do zamiany ogrzewania na bardziej ekologiczne. Tyle że spełnienie dopuszczanych stężeń pyłu zawieszonego i benzo(a)pirenu będzie możliwe wtedy, gdy na likwidację pieców węglowych zdecydują się jeszcze 24 tys. krakowian, czyli więcej niż zrobiło to w ciągu ostatnich 20 lat.
Problem jednak w tym, że wielu krakowian nie stać na to, by do celów grzewczych używać ekologicznych, ale droższych źródeł energii. Obrońcy takich osób podkreślają, że coraz większym problemem są zanieczyszczenia komunikacyjne, więc w pierwszej kolejności należałoby wymusić ekologiczne rozwiązania na producentach samochodów, a potem szukać winnych wśród używających węgla do ogrzania domu. (GEG)
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?