Specjaliści twierdzą, że ogumienie tworzone z myślą o konkretnych warunkach pogodowych zawsze będzie lepsze niż uniwersalne. Dlaczego? Miękka mieszanka opon zimowych, bogata w krzemionkę, doskonale spisuje się w niskich temperaturach i zapewnia lepszą przyczepność do jezdni na mrozie.
Cudów jednak nie ma
Czy opony całoroczne sprawdzą się w warunkach zimowych? Ocenili to specjaliści z niemieckiego automobilklubu ADAC, którzy próbom w różnych warunkach poddali siedem modeli ogumienia.
Opona całoroczna - jak sama nazwa wskazuje - to produkt, który ma służyć zarówno latem, przy upałach, na suchej lub mokrej nawierzchni, jak i w zimą, kiedy na drodze zalega śnieg, a słupek rtęci w termometrze spada poniżej zera. To spore wyzwanie, bo w grę wchodzi zastosowanie odpowiedniego bieżnika i mieszanki sprawdzającej się w szerokim zakresie temperatur.
Zimówki mają dużą liczbę tzw. lamelek, czyli nacięć poprawiających przyczepność na śniegu, a w oponach całorocznych ich liczba musi być mniejsza, aby uniknąć nadmiernego odkształcania się klocków bieżnika przy dużych prędkościach w trakcie jazdy po suchym, nagrzanym asfalcie.
Po co w takim razie producenci wprowadzają na rynek opony całoroczne? U podstaw decyzji o ich wyborze (zamiast dwóch kompletów: letniego i zimowego), w większości przypadków stoi argument finansowy, a dokładniej rzecz biorąc - oszczędności wynikające z możliwości uniknięcia sezonowej wymiany ogumienia.
Nierealne wymagania
- Opony całoroczne, choć pozwalają na pewne oszczędności, skierowane są do dość wąskiej grupy kierowców. Należą do nich przede wszystkim osoby jeżdżące niewiele, czyli kilka tysięcy kilometrów w ciągu roku, poruszające się głównie w obrębie miasta oraz posiadające samochody o niskiej mocy silnika - wyjaśnia Łukasz Bazarewicz z AlejaOpon.pl.
Przed oponami całorocznymi stawia się nierealne wymagania połączenia optymalnych właściwości w niezwykle zróżnicowanych warunkach, a to nie jest możliwe. W niskich temperaturach opony całoroczne nie zapewnią przyczepności takiej, jak zimowe, a na suchej i rozgrzanej nawierzchni nie będą hamować tak skutecznie, jak letnie.
W dodatku miękka mieszanka gumy w okresie letnim ulega szybszemu zużyciu, a bieżnik z lamelami generuje większy hałas i opory toczenia.
- W związku z tym opony całoroczne nigdy nie będą w stanie zapewnić bezpieczeństwa na poziomie opon stworzonych z myślą o konkretnej porze roku- twierdzą eksperci z Motointegrator.pl.
Ich zdaniem, jedyną zaletą używania ogumienia całorocznego przekładającą się na bezpieczeństwo jest to, że dzięki niemu kierowca jest lepiej przygotowany na nagłe zmiany aury i niespodziewane opady śniegu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?