Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy zawiany ułan będzie Messim?

Ryszard Niemiec
Preteksty. Rodzi się narodowy model uprawiania piłki nożnej, który po wdrożeniu i masowym zastosowaniu w praktyce uczyni nas - ani chybi - światową potęgą w tej dyscyplinie sportu. Model zakłada, rozłożone w czasie, harmonijne przejście od pomysłu do przemysłu z tym, że pomysł już jest, a praktyka na skalę przemysłową dopiero przed nami.

Punktem wyjścia do zdefiniowania elementów modelu jest opisanie na nowo psychofizycznych cech Polaków, które genetycznie przekładają się na najmłodszą populację, zamierzającą zawodniczo kopać futbolówkę. Nasza historia to wielka księga czynów, dostarczająca materiału empirycznego, z której można czerpać garściami i tworzyć optymalny model piłkarstwa i piłkarza.

Na czoło wybija się przysłowiowa zdolność do szabli i do szklanki, potwierdzona jeszcze bardziej przekonującym porzekadłem: "w Polaku męstwo, siła, byle tylko trzeźwość była". W tej sytuacji sprawa wydaje się nader prosta: model w rozdziale poświęconym taktyce musi uwzględniać prymat ofensywnego stylu gry (bitność!), najlepiej trzema napastnikami, zaś model pedagogiczny nakazywać zwalczanie pijaństwa zawodników i koniecznie działaczy każdego szczebla!

W zakresie zagadnień prakseologicznych piłkarstwa modelowego, z którymi trzeba się uporać w pierwszym rzędzie, to przepracowanie i adaptacja fenomenu skuteczności zrywu (narodowego). Można go rozumieć jako błyskawiczne przechodzenie z obrony do ataku, ale po uprzednim wyciągnięciu wniosków z serii nieudanych zrywów powstańczych, że wspomnę kościuszkowski, listopadowy, styczniowy, warszawski i ten z getta. W tym kontekście godny aplikacji staje się zryw wielkopolski, jedyny, na którym można budować wzorce osiągania narodowych celów strategicznych na polu walki.

Z tego powodu włodarze PZPN, zlecając prace nad modelem, liderem kolektywu naukowo-badawczego uczyniły młodego trenera Marcina Dornę - wychowanka szkoły poznańskiej. Będzie on musiał mocno akcentować zagadnienia wolicjonalne, zwłaszcza eliminowanie tradycyjnego indywidualizmu rodaków i ich niecierpliwości w działaniu ("Gdzie dwóch Polaków, tam trzy strony" i "U Polaków zapał słomiany"). Grono specjalistów powołane przez PZPN, jak mniemam, wykona syntezę naszych zbiorowych predyspozycji i filtrując je przez kryteria antropologiczne, biomechaniczne, fizjologiczne i psychiczne dopasuje do naszych optymalnych możliwości całościowy system nie tylko szkolenia, ale i zalecaną technikę gry.

Na bazie danych całej społeczności otworzy się perspektywa indywidualizacji kanonów pasowania na piłkarza, w dodatku ze wskazaniem, jaka konkretnie rola i pozycja odpowiada mu na boisku. Dzięki takiemu nowoczesnemu podejściu wypada wierzyć, że przed nami bliżej, niż dalej, kompleksowe rozwiązanie permanentnego problemu obsady lewej obrony w narodowej reprezentacji, a także niezachwiana pewność sukcesu w obliczu meczu z... Gibraltarem!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski