Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy zdąży na igrzyska?

Redakcja
Markow doznał licznych obrażeń wewnętrznych, kiedy przyczepa samochodu, którym podróżował, została uderzona z tyłu, a hak holowniczy przebił się do kabiny, uderzając go w plecy, kilka centymetrów od kręgosłupa.

Szczegóły wypadku Markowa

 Jak już informowaliśmy, mistrz świata w chodzie na 20 km, Rosjanin Ilja Markow, od roku występujący w barwach warszawskiej Skry, uległ groźnemu wypadkowi drogowemu w Nowej Zelandii. Teraz więcej szczegółów.
 Goszczący Markowa w Nowej Zelandii i podróżujący z nim polski trener Sławomir Rosłon powiedział, że Rosjanin był nieprzytomny przez krótki czas i stracił sporo krwi. Zdaniem Rosłona, Markowa od wózka inwalidzkiego dzieliły milimetry.
 Wypadek zdarzył się 23 sierpnia. "Zajmują się nim teraz jego trener i lekarz, robią akupunkturę i masaże. Markow z każdym dniem czuje się lepiej" - powiedział Rosłon, wychowawca m.in. Renaty Paradowskiej, drugiej w maratonie bostońskim w 1998 roku.
 Rosyjski chodziarz wznowił treningi, ale nie wiadomo, czy będzie przygotowany do startu w igrzyskach w Sydney.
 Chód na 20 km jest zaplanowany na 22 września. W konkurencji tej wystartują Robert Korzeniowski i Tomasz Lipiec. Korzeniowski ma jeden z najlepszych tegorocznych wyników na świecie na tym dystansie, ale jego koronną konkurencją jest 50 km. Zawodnik Wawelu Kraków będzie bronić w Sydney tytułu mistrza olimpijskiego.

(PAP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski