Czytaj także: Kandydat na radnego może sobie pozwolić na dwa małe billboardy >>
Walka o to, kto rozlepi w mieście najwięcej swoich plakatów i czyje billboardy będą największe, zapowiada się całkiem interesująco. Choć można odważyć się na postawienie tezy, że w tym wyścigu prezydent Majchrowski nawet nie stanie na podium.
W kategorii „największe wydatki na plakaty i billboardy” rywalizować raczej będą ci kandydaci, którzy w ostatecznej rozgrywce mogą się nie liczyć. To znaczy wszyscy, którzy na drugą turę, a tym samym bezpośrednie zmierzenie się z Jackiem Majchrowskim mają bardzo marne szanse.
Na pewno do walki stanie Łukasz Gibała, znany już przecież z tego, że potrafi Kraków zalepić swoimi plakatami. Tak bardzo, że za każdym rogiem można spotkać jego twarz. Godnego rywala może mieć poseł Gibała w osobie Sławomira Ptaszkiewicza. Kandydat niezależny właśnie pokazał, że stać go na wielką płachtę i wywieszenie jej w tak atrakcyjnym miejscu reklamowym jak budynek dawnego hotelu Forum. Nie bez szans jest kandydatka Platformy Marta Patena. Obecna radna podczas wszystkich swoich poprzednich kampanii była bardziej widoczna niż jej partyjni koledzy.
Wyścig się już rozpoczął. Na razie ucieczką popisał się Sławomir Ptaszkiewicz, wieszając swoją podobiznę nad Wisłą. Teraz chyba przyszedł czas na kogoś, kto pomyśli o oblepieniu swoją osobą słynnego „szkieletora” (niedokończonego wieżowca) przy rondzie Mogilskim. Może nawet z czterech stron, by z każdego miejsca w Krakowie można było to zobaczyć. Kto pierwszy wpadnie na ten pomysł?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
