Czym zaskoczą „Pasy”?

Cracovia wybiera się dziś do Chorzowa na mecz z Ruchem. Inauguruje on 27. kolejkę piłkarskiej ekstraklasy.

„Pasy” podbudowane są wygraną z Lechią Gdańsk, z którą zagrały innym systemem – czwórką w obronie. Czy będą kontynuować to rozwiązanie, czy raczej trener Robert Podoliński zdecyduje się wrócić do gry trójką defensorów?

– _Mamy różne pomysły na ten mecz, zarówno jeśli chodzi o ustawienie, jak i __personalia _– mówi Podoliński.

Nie chce jednak wchodzić w szczegóły swej koncepcji.

Skoro jednak nowy system „wypalił” w poprzednim meczu, to można przypuszczać, że szkoleniowiec będzie go chciał kontynuować. Ale z co najmniej dwoma zmianami. Jedną w obronie, drugą w pomocy. Piotr Polczak i Damian Dąbrowski pauzują bowiem za żółte kartki.

Środkowego obrońcę zastąpi zapewne Mateusz Żytko, który nie był brany pod uwagę przy ustalaniu kadry na dwa poprzednie spotkania. Za Dąbrowskiego do składu powinien wskoczyć Bartosz Kapustka, który odcierpiał karę jednego meczu za czerwoną kartkę z derbów.

– Po to mamy Mateusza w Cracovii, by był gotowy do __gry – mówi szkoleniowiec. – Ale w środku obrony może zagrać też Bartek Rymaniak, Adam Marciniak bądź Krzysztof Nykiel. Co do Damiana, to jego brak jest bardzo bolesny. Zagrał bardzo dobry mecz przeciwko Lechii.

Cracovia była chwalona za ostatnie spotkanie, ale wyjazdy to jej pięta Achillesowa. Kibice mogą się obawiać starcia z Ruchem, który znajduje się na spadkowej pozycji i jest bardzo zdeterminowany, by ją opuścić. Do Cracovii traci zaledwie trzy punkty.

– Jesteśmy przyzwyczajeni do trudnych spotkań od początku sezonu – podkreśla szkoleniowiec z Krakowa.

Chorzowianie mieli o dwa dni mniej na odpoczynek od „Pasów”, bo derby z Górnikiem (2:2) grali w poniedziałek.

– Nie upatrywałbym w __tym naszej szansy – przekonuje Podoliński. – Ostatnio zespoły miały dwutygodniową przerwę, jestem przekonany, że rywal będzie dobrze przygotowany do __gry.

W jedenastce „Niebieskich” zabraknie Michała Helika. Szansę na zastąpienie go ma były piłkarz Cracovii Rafał Grodzicki. A skoro o nim mowa, to zapytaliśmy szkoleniowca o ewentualny zimowy transfer zawodnika do „Pasów”. Na naszych łamach przyznał on bowiem w czwartek, że krakowski klub złożył mu propozycję zmiany barw klubowych, gdy chciał odejść ze Śląska Wrocław. Szkoleniowiec rzucił tylko: – Bez komentarza.

Chorzowianie u siebie częściej przegrywają, niż wygrywają, świadczy o tym bilans meczów na stadionie przy ul. Cichej w tym sezonie: 5 zwycięstw, 2 remisy, 6 porażek. Pod wodzą trenera Waldemara Fornalika zespół gra jednak znacznie lepiej niż przez pierwszą część sezonu.

– Jest rozsądnie budowany, oprócz rutyniarzy jest zdolna młodzież – twierdzi Podoliński. – Jego gra opiera się na zawodnikach ofensywnych – Filipie Starzyńskim i Grzegorzu Kuświku.

„Pasom” do tego, by mieć spokojną sytuację w tabeli, a może nawet walczyć o czołową ósemkę, brakuje serii zwycięstw. Potrafiły nie przegrać pięciu spotkań z rzędu, ale zanotowały w tym czasie tylko jedną wygraną. A bez meczów zakończonych 3-punktową zdobyczą trudno marzyć o górnej ósemce w tabeli. Teoretycznie „Pasy” mają na nią szansę, tracąc 4 punkty do Lechii, ale to zadanie wydaje się mało realne. Chyba że z Chorzowa wrócą jako zwycięzcy.

Program 27. kolejki, piątek: Ruch Chorzów - Cracovia (18), Wisła Kraków - Górnik Zabrze (20.30), sobota: Lechia Gdańsk - Legia Warszawa (15.30), Piast Gliwice - Śląsk Wrocław (18), Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok (20.30), niedziela: GKS Bełchatów - Zawisza Bydgoszcz (15.30), Lech Poznań - Korona Kielce (18), poniedziałek: Górnik Łęczna - Podbeskidzie Bielsko-Biała (18).

[email protected]